Babcocha, czyli licho wie kto, Justyna Bednarek
14 marca miała miejsce premiera najnowszej książki Justyny Bednarek z ilustracjami Daniela de Latoura – „Babcocha”. W pięćdziesięciu czterech rozdziałach (i na ponad sześćdziesięciu obrazkach) czarownica z brodawką na nosie odmieni los mieszkańców Grajdołka. Niektórych, rzecz jasna.
A wszystko zaczyna się tak:
"Niby mówi się, że wiatr wieje tam, gdzie chce, ale tak naprawdę to od wyżu do niżu. A że w wiosce Grajdołek, między Krzywym, Końskim i Dydnią, jest niż jak się patrzy, to i któregoś dnia przywiał tam Babcochę.
Babcocha była czarownicą — z wielkim nosem, małym koczkiem i walizką pełną czarodziejskich mazideł. Nie została jednak przywiana do Grajdołka ani na miotle, ani na parasolu — jak to zwykle bywa. Babcocha przyleciała uczepiona wielkiej gradowej chmury, która niosła ją najpierw nad morzami, górami, lasami i miastami, żeby wreszcie zatrzymać się nad starym orzechem rosnącym obok opuszczonej grajdołkowej chaty.
Babcocha oceniła z góry miejsce, doszła do wniosku, że jej się podoba, a potem pociągnęła krańce chmury jak lejce i powiedziała:
— Prrr, lądujemy!"
Babcocha potrafi wszystko: cofnąć czas, zamienić żołędzie w złote dukaty, a siebie - w muchę. Dzięki niej Bernadetta - dziewczynka z warkoczami - podróżuje na chmurze, dostaje królika z czekolady, wyje jak wilk i znajduje kogoś, kogo chciała znaleźć. Zmieniają się też inni mieszkańcy Grajdołka - sołtys, młynarz czy sprzedawca, w czym udział ma łobuzowate Orzechowe Licho (wyciągnięte przez Babcochę za ucho z orzecha). Najwięcej zyskuje jednak Bernadetta, bo to ona najbardziej potrzebuje czarów Babcochy.
Jeśli polubiliście "Niesamowite przygody dziesięciu skarpetek" oraz "Pięć sprytnych kun", na pewno powinniście poznać "Babcochę" - choć nie jest podobna do swoich poprzedniczek. Każdemu, niezależnie od tego czy ma 6 czy 106 lat, przyda się porcja jej czarów. Choćby taka, jaka mieści się w zielonym szkiełku. Przez to małe szkiełko można czasem zobaczyć wielkie szczęście.
Od czasów "Jasia i Małgosi" nic nie było tak smakowite.
Baba Jaga
Z Babcochą byłbym gotów wypić bruderszaft!
Kot Behemot
Lustereczko powiedziało mi dziś, że Babcocha jest piękniejsza. I ja się z tym zgadzam!
Zła Królowa (macocha Śnieżki)
Autorka: Justyna Bednarek
Ilustracje: Daniel de LatourSeria: Latawiec