Bez parabenów, Beatrice Mautino

Jak wybrać kosmetyk, którego potrzebujemy i który nam nie szkodzi? Jak przedrzeć się przez gąszcz reklamowych obietnic i nie stać się ofiarą dezinformacji lub manipulacji? Włoszka Beatrice Mautino napisała o tym książkę "Bez parabenów. Jak bronić się przed kosmetycznymi oszustwami i mądrze dbać o urodę".

Bez parabenów, Beatrice Mautino
Bez parabenów, Beatrice MautinoINTERIA.PL/materiały prasowe

Beatrice Mautino jest neurobiolożką, biotechnolożką, naukowcem wątpiącym, szukającym dziury w całym, obalającym mity i do końca weryfikującym informacje. Właśnie napisała książkę "Bez parabenów. Jak bronić się przed kosmetycznymi oszustwami i mądrze dbać o urodę". I nie, nie jest to poradnik dla kobiet, może raczej antyporadnik i pochwała zdrowego rozsądku, umiaru, po prostu samodzielnego myślenia. Czy jest o parabenach? Trochę, chociaż nieszczęsne parabeny nie są u Mautino czarnym charakterem; mają inne zadanie. Na ich przykładzie autorka pokazuje, jak bardzo chcemy żyć w świecie "bez"; jak bardzo poddaliśmy się dogmatowi "bez". Dziś dobre jest to, co nie zawiera parabenów, wczoraj parabenem było coś innego. Ale czy wiemy, że usuwając parabeny z naszych kosmetyków, producenci zastępują je czymś innym, które pełnią taką samą rolę? O tym wszystkim mówi Mautino.

- Chciałabym wręczyć wam narzędzia służące do wydostania się z dżungli fałszywych obietnic reklamy, począwszy od dobrego systemu ostrzegania. W moim przypadku uruchomiło go niemydło ze wszystkimi swoimi oświadczeniami, gwiazdkami i oznaczeniami. Dla was być może będzie to pianka do włosów, dezodorant lub masło kakaowe do ust. W skrzynce z narzędziami macie teraz do dyspozycji mikroskopy, abyście analizowały, a nie ulegały reklamie; macie maczety do torowania drogi w dżungli entuzjastycznych lub alarmujących oświadczeń przebranych za informacje oraz busolę, która pomoże wam przynajmniej z grubsza orientować się w lesie. Są to narzędzia, które służą do budowy i wzmocnienia tego, co nazywamy "zmysłem krytycznym". Od teraz będzie on towarzyszył wam – świadomym konsumentkom – za każdym razem, gdy będziecie krążyć wśród półek w supermarkecie lub czerwonych kontuarów w trendowych sklepach z kosmetykami – tłumaczy Mautino.

Miło pomyśleć o sobie, że jest się świadomym konsumentem.

przeł. Hanna Szulczewska

Wydawnictwo Literackie
 
   

INTERIA.PL/materiały prasowe
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas