Przy stole z królem. Jak ucztowano na królewskim dworze, Wika Filipowicz

Jak wyglądała prawdziwa kuchnia staropolska? Czy na obiadach czwartkowych u króla Stasia można się było najeść? I jak – znana z drakońskich diet – Sisi uwiodła Franciszka Józefa swoim apetytem?

Okładka książki "Przy stole z królem" Wiki Filipowicz
Okładka książki "Przy stole z królem" Wiki Filipowiczmateriały prasowe

Królowa Jadwiga lubiła napić się piwa ze swoimi dwórkami.  Jagiełło z kolei nienawidził alkoholu i... jabłek. Musiał natomiast ukrywać swoją miłość do gruszek, które ze  względu na kształt uchodziły za przysmak kobiecy. Zwycięzcy spod Grunwaldu nie wypadało się nimi zajadać.

Na talerzu Elżbiety II wszystkie warzywa muszą być tej samej wielkości, a jeśli ma ochotę na jajka, to tylko te  w brązowych skorupkach. Aby uniknąć nieprzystojnych skojarzeń, banana je nożem i widelcem. By nie urazić gospodarzy, byłaby w stanie zjeść... szczura.

Wika Filipowicz ze swadą opowiada o tym, co gościło na królewskich stołach. Przedstawia kulinarne obyczaje władców. Kuchenne ewolucje i rewolucje. 

Od królewskiego przepychu do "cienkiego jadania". Od korzennego zawrotu głowy do wyrafinowanego podkreślania smaku dań.

Od średniowiecza po dziś dzień!

Premiera: 15 kwietnia 2020 roku.

INTERIA.PL/materiały prasowe
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas