Reklama

Polki w ciąży

30 proc. ciężarnych Polek pali papierosy, tylko 46 proc. będąc w ciąży, chodzi do lekarza-położnika. Kondycja rodzących się w Polsce dzieci jest zła - ocenia krajowy konsultant w dziedzinie pediatrii doc. Anna Dobrzańska.

- Palenie papierosów to tysiące substancji chemicznych, niezwykle toksycznych, które - co już udowodniono - zmieniają materiał genetyczny. Skutki mogą być widoczne już w ciąży, podczas całego życia człowieka, a nawet w następnych pokoleniach - powiedziała Dobrzańska podczas konferencji "Matka i dziecko" w Katowicach. Dodała, że palenie wpływa negatywnie na iloraz inteligencji, może być przyczyną chorób układu krążenia, oddechowego, wywołać skłonność do alergii.

Wskaźnik umieralności niemowląt w Polsce jest dwukrotnie wyższy, niż wynosi średnia w krajach Unii Europejskiej. W Polsce na tysiąc urodzeń umiera średnio 6-7 dzieci, statystycznie w krajach UE - 3.

Reklama

- Daleko nam jeszcze do tych standardów, choć trzeba pamiętać, że już dokonaliśmy znaczącego postępu. 10 lat temu na tysiąc urodzeń umierało 13 dzieci - powiedziała doc. Dobrzańska. Jej zdaniem - po wprowadzeniu reformy służby zdrowia przez poprzedni rząd - podstawowa opieka nad dzieckiem pogorszyła się. - Pediatra przestał funkcjonować, kasy nie podpisywały z nim kontraktów, więc przestał mieć kontakt z dzieckiem w podstawowej opiece zdrowotnej. Spodziewam się, że zmiany, jakie wprowadza ustawa o Narodowym Funduszu Zdrowia, przyniosą teraz pozytywne efekty - podkreśliła Anna Dobrzańska.

- Spada liczba urodzeń, więcej nas umiera, niż się rodzi. Niewątpliwie najwyższy czas objąć jak najlepszą opieką rodzące się dzieci, aby społeczeństwo było zdrowe - podsumowała.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: palenie tytoniu | Polka | polki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy