Nie wnikając za bardzo w sprawy polityczne, chciałabym jednak zrobić taką mini modową ( a raczej brak- modową refleksję ) na temat plakatu wyborczego Partii Kobiet. Zanim zobaczyłam to, co specjaliści od marketingu politycznego podsunęli paniom z partii do głowy, wyobrażałam go sobie tak: Kilka kobiet, każda inna, każda inaczej ubrana: są wiec dziewczyny w kolorowych modowych przebojach, są eleganckie starsze damy, szalone natchnione artystki w zwiewnych spódnicach, są zadbane fajne matki etc. W sumie trochę stereotypy. Jednak panie z Partii Kobiet same chciały ubrać ( a raczej rozebrać) się w stereotypy. Na dodatek te najgorsze! Czy naprawdę kobiety musza być gole jeśli chcą coś ogłosić? Czy uważają, że w ubraniu nie maja nic do przekazania, zostaną niezauważone. Moim zdaniem obciach... i nie broni ich nawet hasło.