Jak uniknąć choroby dziecka na ferie?

Zagonienie dziecka wieczorem do łóżka, czy też drzemki w ciągu dnia potrafi kosztować wiele wysiłku rodziców. Jednak warto. Wyspane dziecko jest wypoczęte i dzięki temu ma wyższą odporność na różnego typu infekcje, ponieważ organizm regeneruje się podczas snu. Małe dzieci powinny spać ok 10-12 godzin na dobę. Noworodki oczywiście odpowiednio dłużej, od 16-20 godzin na dobę.

Niezależnie od pory roku powinniśmy dbać o to, by dziecko spędzało odpowiednio dużo czasu na dworze. Spacery hartują i dotleniają organizm oraz regulują rytm dnia dziecka. Dodatkową korzyścią jest rozwój ruchowy malucha. Dzięki grze w piłkę, czy aktywności na placu zabaw pozytywnie wpływamy na rozwój fizyczny dziecka. Oczywiście, wychodząc na spacer zadbajmy o to, by dziecko było odpowiednio ubrane, czyli tak, by dziecko nie przegrzewało się ani nie wychłodziło. Oczywiście jeżeli planujemy uprawiać z dzieckiem sport - zimowe ubranie powinno być odpowiednio lżejsze. Jeżeli natomiast chcemy pokonać określony dystans z dzieckiem w wózku - wówczas powinniśmy zadbać o dodatkową warstwę ubrania dla malucha. Na spacer można wychodzić przy dodatnich temperaturach nawet kilka razy dziennie.

Dla prawidłowego rozwoju odporności dziecka niezbędna jest też dobra dieta zapewniająca dziecku białka, tłuszcze oraz węglowodany w odpowiednich proporcjach. Jedzenie powinno dostarczać też niezbędne minerały i witaminy. Jak doradzają eksperci - podatność na przeziębienia zwiększa witamina C oraz D, dlatego warto zadbać o jej uwzględnienie w codziennej diecie dziecka. Dużą rolę odgrywają też witaminy z grupy B oraz A oraz mikroelementy, tym żelazo i cynk. Na odporność wpływa też skład flory bakteryjnej w układzie pokarmowym, na który pozytywnie wpływają probiotyki.

Szczyt zachorowań w Polsce na grypę przypada na okres styczeń-marzec, czyli w okresie ferii zimowych. Równocześnie czas potrzebny na wykształcenie się odporności na ten wirus wynosi 2-3 tygodnie, a nawet miesiąc. Jeżeli więc planujemy wyjazd - warto rozważyć polecane przez lekarzy szczepienie z odpowiednim wyprzedzeniem, by przed feriami dziecko było już uodpornione. Dzięki szczepionce dziecko ma większą szansę na uniknięcie grypy, a jeżeli będzie ją przechodzić to dużo łagodniej.

Sezon jesienno-zimowy jest bogaty w różnego typu infekcje przenoszone drogą kropelkową. Tego nie unikniemy. Możemy jednak zarządzać sposobem spędzania przez nasze dziecko czasu. Wizyty w centrach handlowych, centra zabaw, placówki opieki, a nawet wizyta u sąsiada, który podobnie jak my ma małe dzieci - to na pewno miejsca, gdzie prawdopodobieństwo zachorowania jest odpowiednio wyższe. Stąd przed planowanym wyjazdem lepiej unikać tego typu miejsc, a jeżeli mamy taką możliwość - również przedszkoli, czy żłobków. Podawanie ręki, czy całowanie osoby chorej może prowadzić do zainfekowania. Z tego względu od małego powinniśmy uczyć dziecko mycia rąk przed jedzeniem, czy po przyjściu do domu oraz korzystania z chusteczek higienicznych.

Jeżeli jednak pomimo ostrożności dziecko zachoruje w przededniu lub podczas wyjazdu - powinniśmy być na taką opcję przygotowani. W jaki sposób? Na pewno w pierwszej kolejności warto wyposażyć domową apteczkę w podstawowe leki do zbijania gorączki, leczenia kataru, czy kaszlu. Nieleczone mogą skutkować powikłaniami. Niestety, nagła zmiana klimatu, czy ekstremalne temperatury mogą przyczynić się do zaostrzenia infekcji dróg oddechowych. W efekcie będziemy potrzebować fachowej pomocy lekarskiej dla dziecka, a czasami nawet hospitalizacji. Tymczasem za granicą koszty usług medycznych mogą być bardzo wysokie. Dlatego na taką ewentualność lepiej być na nią przygotowanym posiadając dobre ubezpieczenie turystyczne. "Choroby u dzieci mogą postępować bardzo szybko. Czasami wystarczy kilka godzin od wystąpienia pierwszych objawów, by dziecko wymagało specjalistycznej pomocy. Polisy podróżne umożliwiają skorzystanie z pomocy wiarygodnego lekarza bez konieczności płacenia z własnej kieszeni za wizytę i leki. Oczywiście z takiej polisy można skorzystać również gdy dziecko ulegnie wypadkowi lub w innych, trudnych sytuacjach" - mówi Nikola Domińczyk, ekspert Grupy Europa. Do tych ostatnich zalicza się przykładowo akcje ratunkowe w górach, które podejmuje w przypadku zaginięcia, czy po zejściu lawiny. "Dlatego kupując ubezpieczenie narciarskie przez internet lub biurze podróży - zawsze powinniśmy zwrócić uwagę na wysokość sumy ubezpieczenia. Powinna ona być na tyle wysoka, by pokryła koszty takiej akcji lub transportu chorego do kraju" - radzi Nikola Domińczyk.  Mając odpowiednie ubezpieczenia narty lub inne formy spędzania wolnego czasu będą nie tylko bezpieczniejsze, ale i przyjemniejsze. W końcu najlepiej spędza się czas z wolną głową.