Kobiety, buty i samochody

Przy wyborze samochodu kobiety są wzrokowcami, a mężczyźni potrzebują gry wstępnej. Dlatego, że dla mężczyzn samochód jest przedłużeniem męskości, a dla kobiet - przedłużeniem ich stylu. Najlepszym tego przykładem jest Fabia Monnari. Ma piękne, trochę mistyczne wzory namalowane na karoserii. I już widzę, jak to działa na kobiety. Wchodzi pani do salonu Skody i zauważa samochód ze wzorem, który przemówił do jej wyobraźni czy poczucia stylu. I voil?. Po zakupach. Może potem jeszcze dokupić dodatki, tzn. buty lub torebkę w kolorze wzorów na swoim nowym samochodzie.

article cover
materiały promocyjne
materiały promocyjne

Ale zostawmy panią Martynę i wróćmy do tematu. Nie ma się co oszukiwać. Wygląd samochodu jest dla przeciętnej kobiety wszystkim. Sama znam pewną niezależną, dobrze prosperującą damę, która nabyła nowy model popularnej marki samochodu, a ponieważ był to pojazd wtedy jeszcze niezbyt często widywany na naszych ulicach, jakiś dżentelman zaczepił ją na stacji benzynowej i zapytał - biedaczek, to był jeden z tych, którzy nie znają Pierwszego Prawa Estetyki - jakiej mocy silnik ma jej auto. Owa pani spojrzała na niego jak sroka na gnat i odpowiedziała zgodnie z prawdą: - Jak pan chce, to sprawdzę w dowodzie rejestracyjnym. Historia ta jest jednym z przykładów, czym jest dla kobiety jej samochód. Dla mężczyzn może on, podkreślam MOŻE, być przedłużeniem męskości, dla kobiet - jest przedłużeniem ich stylu.

materiały promocyjne

Inną kwestią sporną między mężczyznami a kobietami jest obuwie do prowadzenia samochodu. W zasadzie dla kobiet wszystko oprócz butów narciarskich czy gipsu na nodze świetnie się do tego nadaje. Tu znowu nie chodzi o wygodę (umówmy się, szpilki czy klapki nie są najwygodniejsze), ale o względy estetyczne. Co z tego, że adidasy są super komfortowe, skoro te 10-centymetrowe jaskrawo zielone szpile nam pasują do całości. I nie ma bata. Jedyne, co może boleć to fakt, że się w ten sposób nasze ukochane buty niszczą. Obcas się zdziera, kolor odpada. Ale cóż. Estetyka nade wszystko. Jakby tak jeszcze ktoś zaprojektował ubrania pod nasz samochód? Takie ze wzorami jak Fabia Monnari. To by się może faceci na stacjach benzynowych nie pytali, jaki to silnik, ale kobiety na pewno by nam zazdrościły. A o to przecież chodzi, prawda? Żeby się za nami oglądały inne kobiety, jakie to my nie jesteśmy modne, bo przecież faceci i tak tego nie docenią. Mogą nam najwyżej powiedzieć: - Jakoś inaczej dziś wyglądasz, kochanie. Byłaś u fryzjera? Na co my możemy nonszalancko odpowiedzieć: - Nie, skarbeńku, kupiłam sobie właśnie Fabię Monnari.

Zobacz więcej! Wejdź na stronę: www.fabiamonnari.pl

_gde_pbikjjmtyj = new Image(1,1);

_gde_pbikjjmtyj.src='http://interia.hit.gemius.pl/_'+(new Date()).getTime()+'/redot.gif?id=ndBFZD7v2PiQ5gzBkhDrzpQKLbnupw74uifDDVc4r_X.u7/stparam=pbikjjmtyj';

//-->

materiały promocyjne
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas