Reklama

Przedszkole językowe: tak czy nie?

Mój 2-letni synek pójdzie po wakacjach do przedszkola, w którym będzie uczyć się angielskiego i francuskiego. Waham się jednak, bo Staś mało mówi w ojczystym języku i często przekręca różne wyrazy, więc boję się, że Obcojęzyczne słowa spowolnią u niego rozwój mowy. Co robić?

Wydaje mi się, że pani synek ma jeszcze czas na naukę języków obcych. Istotnie, wprowadzanie do mowy dziecka kolejnego języka może, ale wcale nie musi powodować opóźnienia w rozwoju mowy. Warto rozpocząć naukę np. angielskiego w okolicach czwartego roku życia malucha. Wówczas zwykle sprawniej działa aparat mowy, a mózg charakteryzuje się specjalną zdolnością niezbędną podczas nauki obcych słówek. A na razie proszę nie martwić się tym, że synek przekręca wyrazy - to typowe dla jego wieku zjawisko.

Mam dziecko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy