Będzie cichy ślub!

Ten rok będzie dla niej wyjątkowy! Marta Żmuda Trzebiatowska (27) zagrała główną rolę kobiecą w filmie, który niedługo zobaczymy na ekranach kin - "Hans Kloss. Stawka większa niż śmierć". Już dziś mówi się, że będzie największym wydarzeniem tej wiosny! A Marta jako Elza zawróci w głowie samemu Hansowi Klossowi. To dobry czas dla aktorki nie tylko pod względem zawodowym. SHOW dowiedziało się nieoficjalnie, że w życiu prywatnym Martę czeka przełom.

Choć dotąd w wielu wywiadach aktorka zapewniła, że za wcześnie na ślub i na dziecko, wygląda na to, że właśnie zmieniła zdanie. Pozazdrościła swojemu przyjacielowi Piotrowi Adamczykowi, który ostatnio zaskoczył wszystkich sekretnym ślubem. I sama też planuje podobny! Przede wszystkim zależy jej na zachowaniu prywatności. "Obawia się, że zainteresowanie mediów popsuje uroczystość, dlatego ją do tej pory odkładała", mówi SHOW znajomy pary. Teraz Marta razem z Adamem przeszli do konkretów. Dwie kwestie już ustalili. Ich wesele musi być kameralne: zostaną zaproszeni tylko najbliżsi przyjaciele i rodzina.

Para zdecydowała się na uroczystość kościelną, bo Marta pochodzi z tradycyjnej rodziny. Raczej zrezygnują z ceremonii w rodzinnej wsi panny młodej - Przechlewie. Choć zabytkowy kościół św. Anny jest urokliwy, oni szukają miejsca mniej oczywistego. Ostatnio znane pary biorą ślub za granicą. Może Marta i Adam zdecydują się na podobny krok? Przyjaciele aktorki cieszą się, że w końcu podjęła taką decyzję. "Adam od ośmiu lat jest wielkim wsparciem dla Marty. To niezwykle opiekuńczy facet. Potrafi przyjechać na plan zdjęciowy tylko dlatego, że ona zapomniała tabletek od bólu gardła", opowiada SHOW przyjaciel pary. I dodaje: "Na taki krok Adam był gotów od dawna. Cierpliwie czekał, aż Marta również dojrzeje do decyzji o ślubie". Choć przypisywano im niejeden kryzys, aktorka w każdym wywiadzie podkreśla, jak wiele zawdzięcza narzeczonemu. "Adam jest moim aniołem, ukochanym i przyjacielem", mówiła SHOW. Niedługo gwiazda doda: "I mężem".

Maria Kowalczyk