Dalszy ciąg afery z księciem Williamem
Kilka dni temu „Daily Mail” doniósł, że książę William, zamiast brać udział w państwowych uroczystościach wybrał się na narty do Szwajcarii. Dzisiaj dziennikarze tabloidu wyliczają, że w tym roku kandydat do brytyjskiego tronu na pełnieniu swoich obowiązków spędził zaledwie… 13 dni.
Książę William jest drugi w kolejce do brytyjskiego tronu (przed nim jest jego ojciec, książę Karol). Często mówi się jednak, że Karol, gdy nadejdzie czas, ustąpi synowi miejsca i to William zostanie królem.
Mimo tej perspektywy książę ostatnio zdaje się nie przejmować służbowymi obowiązkami. Dziennikarze "Daily Mail" donosili wczoraj, że William zrezygnował z tegorocznych obchodów Commonwealth Day, na rzecz wyjazdu na narty do Szwajcarii z przyjaciółmi. W czasie tych zimowych wakacji, został sfotografowany w towarzystwie blond modelki, za co media natychmiast ostro go skrytykowały, tym bardziej że nie było do końca wiadomo, czy żona towarzyszyła mu w podróży.
Dzisiaj zaś dziennikarze tabloidu donoszą, że 34-latek w tym roku na pełnienie książęcych obowiązków poświecił zaledwie 13 dni. Jak czytamy w artykule, w tym roku William odbył 18 służbowych spotkań. W ubiegłym było ich 188. Dla porównania, królowa Elżbieta w 2016 roku odbyła 332 wizyty i spotkania.
William pracuje również jako pilot dla East Anglia Air Ambulance. Jak donosi "Daily Mail" na to zajęcie książę poświęca 80 godzin w miesiącu. Ciekawe, co robi z pozostałym czasem?