Jak Lenny Kravitz wyznał miłość Wendzikowskiej...

Dziennikarka Anna Wendzikowska, w swojej najnowszej książce opowiada, jak od kulis wyglądają jej wywiady ze światowymi sławami. Z lektury dowiemy się m.in., że miłość wyznał jej sam Lenny Kravitz...

Anna Wendzikowska
Anna WendzikowskaMWMedia

Książka Wendzikowskiej nosi tytuł "Pytania o Hollywood, czyli gwiazdy bez tajemnic". Autorka dzieli się swoją szeroką wiedzą na temat świata show-biznesu. Wiedzą, którą w ciągu kilku lat zdobyła pracując w "Dzień dobry TVN" jako dziennikarka od zadań specjalnych - nieustannie lata do Londynu, Los Angeles i Nowego Jorku, by przeprowadzać wywiady z gwiazdami, które promują swoje filmy.

To celebryckie studium jest dosyć zróżnicowane. "Opowiadam o tym, jak doszło do tego, że zaczęłam robić to, co robię obecnie. Później wyjaśniam, jak organizowane są wywiady z gwiazdami i jaki zazwyczaj mają przebieg. Dużo jest o samych gwiazdach. Charakteryzuje wielu z hollywoodzkich aktorów. Przywołuje wywiady, które z jakiegoś powodu najbardziej zapadły mi w pamięć (największe rozczarowanie Robert Pattinson, najważniejsze spotkanie Leonardo DiCaprio, itd.). Jest też część w formie bloga czy pamiętnika z opisem zdarzeniem, które działy się w moim życiu między 2014 i 2008 rokiem" - mówi Wendzikowska.

Jeden z najciekawszych fragmentów książki dotyczy promocji filmu "Kamerdyner". W trakcie wydarzenia zorganizowanego dla dziennikarzy, Wendzikowska spotkała się z Cubą Goodingiem Jr. i Lenny'm Kravitzem. Według pierwotnego planu miała porozmawiać z Oprah Winfrey, ale ta zrezygnowała z połowy wywiadów. Tete-a-tete z Goodingiem i Kravitzem było formą rekompensaty, jaką zaproponowali organizatorzy.

"Weszłam i od progu wiedziałam, że to będzie dobry wywiad. Panowie bardzo się ucieszyli na mój widok. Nie ma to jak wywiad z dwoma mężczyznami... Atmosfera była pozytywna i raczej luźna. Zaczęliśmy wprawdzie bardzo serio, bo film był raczej poważny - oparty na faktach, opowiadający o walce czarnoskórych o równouprawnienie w Stanach Zjednoczonych, ale szybko zaczęliśmy żartować" - pisze Wendzikowska.

W trakcie wywiadu dziennikarka wspomniała o oscarowej mowie Cuby, kiedy odbierał nagrodę za rolę w filmie "Jerry Maguire". "Nigdy w życiu nie słyszałam, żeby ktoś tyle razy powiedział +kocham cię+ w jednej wypowiedzi..." - zagaiła Wendzikowska. "Nie? To chyba potrzebujesz nowego mężczyzny w swoim życiu..." - zareplikował Gooding. Polka zamarła, a aktor mówił dalej: "Ktoś musi ci częściej mówić, że cię kocha". Wendzikowska - zawstydzona i zaskoczona, dalej milczała. "Mnie żona zabrania mówić to innym kobietom, ale, Lenny, ty jej powiedz" - zaprosił do rozmowy Kravitza. "Już jej to powiedziałem, jak tylko weszła. Kocham cię!" - wypalił rockman.

W ten sposób jej idol z czasów, gdy była jeszcze nastolatką, wyznał jej miłość. Jest jeszcze jeden powód, dlaczego Wendzikowska zapamiętała ten wywiad: "(...) faktycznie byłam wtedy w nieszczęśliwym związku i słowa Cuby przypadkiem trafiły w sedno. To była jedna z tych sytuacji, kiedy wywiad idealnie zgrał się z rzeczywistością, skomentował ją, zakwestionował i postawił ważne pytania, z którymi musiałam się zmierzyć".

PAP life
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas