Jennifer Lopez i księżna Kate - trendsetterkami 2014 roku
Styl Jennifer Lopez i księżnej Kate okazał się najlepiej ocenianym i najchętniej kopiowanym. Obie panie zostały okrzyknięte trendsetterkami mijającego roku. Co ciekawe wyprzedziły one takie gwiazdy jak Beyonce, czy "królową sieci" Kim Kardashian.
Jeśli chodzi o modę to w przypadku wielu kobiet nie trendy z wybiegów czy magazynów modowych stanowią inspirację, a to co noszą gwiazdy - wskazano badaniu przeprowadzonym na Amerykankach przez Le Tote. W dobie mediów społecznościwoych, nie trudno jest, zatem podążać za swoim idolem i jego stylem.
Zdaniem mieszkanek USA w mijającym 2014 roku niezaprzeczalnymi ikonami stylu były Jennifer Lopez i księżna Kate, które zajęły dwie pierwsze pozycje w zestawieniu. Czołówkę stylowej listy zamyka Beyonce, która w swoich stylizacjach często sięgała po rzeczy z sieciówek, udowadniając, że nie trzeba sięgać po ubrania z luksusowych domów mody.
Zaskakująca jest dość niska pozycja Rihanny, która zajęła siódme miejsce. Najwyraźniej krzykliwy, czasem zbyt odważny styl gwiazdy nie przypadł do gustu respondentkom. Barbadoskę wyprzedziły bowiem Angelina Jolie, która stawia na minimalizm, klasyczna Michelle Obama i ekstrawagancka Gwen Stefani.
Wśród wyróżnionych znalazły się również na ósmej pozycji Victoria Beckham i Katy Perry; plasujące się na dziewiątym miejscu Jessica Alba i Sarah Jessica Parker. Zestawienie zamyka Kim Kardashian, która aspiruje do miana ikony stylu.
- Kobiety oglądając kolorowe magazyny czują presję, aby ciągle podążać za trendami i być na czasie z tym, co jest teraz modne. Niestety większość kobiet nie może pozwolić sobie na luksus posiadania drogich ubrań i dodatków. Media społecznościowe przyczyniły się do tego, że bycie modnym jeszcze nigdy nie było tak ważne. Wiele kobiet popada w błędne koło kupowania tanich, niskiej jakości ubrań, tylko po to, żeby być w trendy. Jednak jest coraz bardziej widoczna grupa kobiet, która stawia na jakość w przystępnej cenie i poszukuje okazji do kupna dóbr luksusowych lub inwestowania w nie - podkreśla rzeczniczka Le Tote.