Lidia Popiel: Moje siwe włosy są symbolem

Znana fotografka Lidia Popiel, choć kiedyś farbowała włosy, dziś - mimo siwizny - już tego nie robi. Co więcej, przekonuje, że jej siwe włosy są dla niej symbolem wolności, o którą w dzisiejszym świecie pełnym presji jest jeszcze trudniej zawalczyć...

Lidia Popiel nie ukrywa swojego wieku
Lidia Popiel nie ukrywa swojego wiekuBartosz KrupaEast News

Lidia Popiel, znana fotografka, która w 2019 roku skończyła 60 lat, nie wstydzi się oznak mijającego czasu, w tym swoich siwych włosów. Popiel, która właśnie została ambasadorką marki kosmetyków do pielęgnacji włosów, postanowiła podzielić się swoim podejściem do siwizny, która - jak przyznała - jest jej atutem, a nie powodem do wstydu.

- Bardzo cenię sobie to, że mogę być naturalna. To jest mój wybór - jeśli chcę stosować różne zmiany w swoim wyglądzie, będę je stosować; jeśli nie chcę, to nie będę tego robić. Nie chcę ulegać żadnym presjom. To jest tylko mój wolny wybór, który bardzo pomaga mi zarówno w pracy, jak i w życiu codziennym. Wiem też, że to nie jest takie łatwe, że jest bardzo dużo nacisków z zewnątrz, żeby koniecznie coś tam ze sobą zrobić, żeby coś w sobie zmienić, żeby dostosować się do jakiegoś wyglądu, do jakiejś formy, wręcz do ram i żeby chodzić utartymi ścieżkami - to zawsze mnie wkurza, nie chcę tego - opowiadała Popiel.

Fotografka przyznała też, że nie pamięta, kiedy na swojej głowie dostrzegła pierwszy siwy włos. Jednak, gdy go zobaczyła, pogodziła się z tym i stwierdziła: a niech sobie rośnie! I tak siwe włosy są dla Popiel wynikiem tego, że ceni własną wolność. To jej symbol, z którym kiedyś jednak walczyła...

- Przez lata farbowałam włosy, bardzo je lubiłam, a teraz lubię takie. Dają mi poczucie niezależności, a to jest dla mnie bardzo ważne - zaznaczyła Popiel.

Jak wynika z badania przeprowadzonego przez markę Pantene, 36 proc. Polek z siwymi włosami czułoby się mniej pewnymi siebie, a 34 proc. twierdzi, że one postarzają. Dlaczego więc Popiel je nosi?

- Bo lubię. Oczywiście, że jest presja, którą chyba każdy czuje, ale myślę, że wynika ona też z tego, że wszędzie pokazuje się sylwetki, które w jakiś sposób mają zmieniony wygląd - zauważyła fotografka.

Trudno nie zgodzić się z Popiel, która z wiekiem dojrzała do swojej naturalności.

- Można być naturalnym i wybrać swoją drogę nie tylko pod presją innych - skwitowała fotografka.

PAP life
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas