Maria Kowalska: Buntowała się przez sport
W przypadku Oli Kostrzewy, nastolatki, którą w serialu "Pod powierzchnią" kreuje Maria Kowalska, młodzieńczy bunt obrał radykalną formę - wdała się w romans z dyrektorem swojego liceum. Gdy Kowalska była w jej wieku, emocje związane z "czasem burzy i naporu" odreagowywała poprzez sport.
Maria Kowalska to 23-letnia aktorka, studentka łódzkiej filmówki, która zaistniała w show-biznesie dzięki jednej z głównych ról w serialu TVN "Pod powierzchnią". W tej produkcji błyszczy nie mniej niż Magdalena Boczarska, Bartłomiej Topa i Łukasz Simlat. Historia jej bohaterki jest ważną osią także drugiego sezonu "Pod powierzchnią", który wystartuje na antenie TVN 22 października. Po tym jak Ola Kostrzewa ugodziła nożem żonę Barta, z którym miała romans i z którym zaszła w ciążę, toczy się przeciwko niej śledztwo.
Czy kilka lat temu Maria była równie niepokorną licealistką, jak jej serialowa bohaterka? - Buntowałam się, ale na swój własny sposób. Moją złość, energię spożytkowałam chyba w sporcie. W szkole grałam w koszykówkę, najczęściej jako atakująca, uprawiałam też piłkę ręczną i byłam w sekcji pływackiej. Szczególnie w gimnazjum byłam bardzo aktywna sportowo, później już nie miałam na to aż tyle czasu. Na boisku czy basenie mogłam walczyć do ostatniej kropli krwi, natomiast w życiu starałam się i staram nadal słuchać, nie atakować - mówiła.
Przed pierwszym sezonem aktorka dla roli zgodziła się podgolić jedną ze skroni. Z kolei przed drugim skróciła włosy do wysokości ramion, tak jakby nowa fryzura miała pomóc Oli uciec od przeszłości i zacząć nowy rozdział życia.
- To dziwne, ale to skrócenie włosów jakoś bardziej mnie psychicznie oszpeciło aniżeli samo wygolenie - stwierdziła aktorka. - Prywatnie nie mam potrzeby emanowania swoim buntem na zewnątrz. Lubię sobie robić tatuaże na duszy. To jest dla mnie bardziej nęcące - wyznała.
- Mam wrażenie, że w drugim sezonie Ola wchodzi w etap stabilizacji, dojrzałości, próbuje w związku z ciążą wić gniazdo, mniej jest w niej buntu - Maria charakteryzuje swoją bohaterkę. Chociaż początek drugiego sezonu jest dla Oli "wybuchowy" - najpierw ucieka przed policją, później dopadają ją poważne problemy ze zdrowiem.
Obecnie aktorka jest na etapie pisania pracy magisterskiej. Nie traktuje tego jako przykrego obowiązku, gdyż ma zacięcie humanistyczne i lubi pisać.