Cannes w modowym zwierciadle
Elle Fanning w stylizacji inspirowanej Grace Kelly, Bella Hadid w czerwonej sukni z wycięciami, Anja Rubik w stylowym czarnym smokingu - tegoroczną edycję Festiwalu Filmowego w Cannes cechowały elegancja i glamour. Nie zabrakło też odrobiny ekstrawagancji.
72. Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Cannes przeszedł do historii. Odbywające się na Lazurowym Wybrzeżu wielkie święto kina jak co roku zgromadziło rzeszę związanych z branżą artystów, gwiazd i celebrytów. I, podobnie jak w minionych latach, dostarczyło nam nie tylko filmowych wzruszeń, ale i modowych zachwytów, ukazując, niczym w zwierciadle, to co w dzisiejszej światowej modzie najbardziej intrygujące.
Canneński czerwony dywan to wszak niewyczerpane źródło inspiracji. Zaproszone na uroczyste premiery filmów gwiazdy prezentują wówczas skrupulatnie przygotowane stylizacje zgodne z podniosłą atmosferą jednego z najważniejszych kulturalnych wydarzeń w roku, ale i wpisujące się zarazem w najświeższe trendy. Ów niespełna dwutygodniowy filmowo-modowy maraton wypełniły zarówno wybitne, docenione przez publiczność owacjami na stojąco filmy, jak i godne oklasków kreacje uszyte przez topowych designerów.
Znakomita większość obecnych na festiwalu gwiazd postawiła na ponadczasową klasykę oraz, mimo jego europejskiego rodowodu, iście hollywoodzki glamour. Choć dla gwiazdorskiej śmietanki celem, jak zawsze, jest zwrócenie na siebie uwagi i wygrana w nieoficjalnym wyścigu na najbardziej spektakularną kreację, na czerwonym dywanie w Cannes dominowały klasycznie eleganckie stroje, podkreślające odświętny charakter wydarzenia.
Pojawiły się więc powłóczyste suknie z tiulu, satyny czy cekinów w wieczorowej kolorystyce oscylującej wokół czerwieni, bieli i, co zgoła oczywiste, uniwersalnej czerni. W dwóch olśniewających stylizacjach zachwyciła modelka Bella Hadid, która najpierw postawiła na warstwową tiulową suknię Dior Haute Couture, a następnie efektowną asymetryczną kreację projektu Roberto Cavalliego w kolorze ognistej czerwieni.
Jedną z najlepiej ubranych gwiazd festiwalu była bez wątpienia młoda jurorka konkursu głównego, Elle Fanning. Gwiazda od początku wyróżniała się przemyślanymi, szykownymi strojami, doskonale współgrającymi z jej delikatną urodą i prezentowanym dotychczas stylem. Pierwszego dnia aktorka, znana m.in. z ról w filmach "Babel" i "Neon Demon", zwróciła na siebie uwagę w eleganckim komplecie, na który składała się transparentna koszula i czarna spódnica za kolano. Później wielokrotnie olśniewała w strojach od najlepszych projektantów - m.in. w brzoskwiniowej sukni marki Gucci czy kwiecistej kreacji od Valentino.
Olbrzymie wrażenie zrobił także utrzymany w stylistyce retro zestaw od Diora, w którym aktorka pojawiła się na premierze filmu "Pewnego razu... w Hollywood". Koszulę z bufiastymi rękawami i plisowaną zwiewną spódnicę z granatowego tiulu gwiazda uzupełniła szykownym kapeluszem i klasycznym uczesaniem, dzięki czemu całość przywodziła na myśl ikoniczne stylizacje Grace Kelly. Ceremonia zamknięcia festiwalu pod względem modowym również należała do Fanning - aktorka olśniła w bogato zdobionej, wzbogaconej o pelerynę sukni w kolorze szampana pochodzącej z kolekcji ślubnej Reem Acry.
Co ciekawe, jedna z sukienek aktorki była tak ciasna, że Elle zemdlała podczas kolacji! Na szczęście gwiazda szybko doszła do siebie.
Choć na canneńskim czerwonym dywanie królowały w tym roku powłóczyste suknie w stonowanych barwach, nie zabrakło też odrobiny ekstrawagancji i gry modową konwencją. W monstrualnych rozmiarów tiulowej kreacji autorstwa Giambatisty Valli w wyrazistym pistacjowym kolorze zaprezentowała się indyjska aktorka Deepika Padukone. Anja Rubik z kolei, za nic mając galowy dress code, na premierę filmu "Pain and Glory" przybyła w założonym na gołe ciało, inspirowanym męską garderobą czarnym smokingu projektu Anthony'ego Vacarello.
Za nami kolejna edycja Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Cannes. Mimo że, jak co roku, najważniejsze w tym wielkim przedsięwzięciu było z całą pewnością kino i związani z nim artyści, nie sposób zaprzeczyć, że moda stanowiła dlań piękne i wyraziste dopełnienie. Wspólnym mianownikiem większości zaprezentowanych kreacji była zaś, co z łatwością można było przewidzieć, ponadczasowa elegancja, z której Cannes słynie od lat.