Problem: Nie potrafię zapomnieć
Kilka miesięcy temu poznałam mężczyznę - przystojny, inteligentny. Potrzebował tego, co ja - spokojnego związku. Oboje mieliśmy wtedy trudny okres w naszym życiu - byliśmy po tzw. "przejściach". Było fajnie - spotykaliśmy się, spędzaliśmy ze sobą każdą wolną chwilę. Po jakimś czasie zakochaliśmy się w sobie.

Wydawało mi się, że tym razem nie może się nie udać... a jednak. Z czasem zaczęło się coś zmieniać - pojawiały się bezsensowne kłótnie i pretensje - choć zawsze kończyły się ugodowo i znów było dobrze. Kilka dni temu zaproponowałam, żeby się spotkać i porozmawiać. Mimo mojej prośby - nie spotkaliśmy się, a w słuchawce usłyszałam, że to nie ma sensu i powinniśmy się rozstać. Jego decyzja zmieniła sens mego życia - pojawiła się tak nagle. Trudno jest mi to zrozumieć - przecież kilka dni temu mówił, że mnie kocha, a dziś... Nie wiem, co mam robić - zranił mnie, a ja go nadal kocham. Próbuję coś zmienić - walczyć o to uczucie..., ale czy to ma sens? Chciałabym go zrozumieć, ale nie potrafię, a on nie chce mi pomóc zrozumieć. Nie potrafię o nim zapomnieć. Co mam robić? Jak mam to wszystko zaakceptować? Jak odzyskać to co straciłam?
Czasami nawet najlepsza "książkowa" rada nie zastąpi tej, która wynika z naszych doświadczeń. Do naszej redakcji przychodzi wiele takich listów, na które jednej osobie trudno jest mądrze odpowiedzieć, ale liczymy na was.
Redakcja
Jeśli potrzebujesz rady naszych czytelniczek - napisz do nas!