Dezynfekcja mieszkania po chorobie. Jak się za to zabrać?
W dobie panującej pandemii koronawirusa należy restrykcyjnie przestrzegać podstawowych zasad higieny. Wszystko bowiem wskazuje na to, że wzrost zachorowań jeszcze przed nami. Częste mycie rąk, odkażanie ich, dezynfekcja rzeczy zakupionych w sklepie – to tylko część zachowań które warto praktykować, aby ochronić się przed zachorowaniem.
Eksperci podkreślają ważną rolę mycia rąk w profilaktyce chorób przenoszonych drogą kropelkową. To zachowanie, które ochroni nas nie tylko przed zachorowaniem na COVID-19, ale także przed "zwyczajną" grypą czy przeziębieniem. Warto znać ogólne zasady pozwalające uniknąć zarażania innych.
Aby nie rozsiewać wirusów, należy kichać w jednorazową chusteczkę, nie dotykać twarzy i zachować odpowiedni dystans od innych. Jeżeli mamy objawy choroby, należy także nosić maseczkę, która znacznie ograniczy możliwość zarażenia ludzi, z którymi się kontaktujemy. Warto także wiedzieć, że odkażanie mieszkania po chorobie znacznie zmniejszy ryzyko ponownej infekcji u ciebie i twoich bliskich. Jak się za to zabrać?
Okna na oścież
Wyzdrowiałaś, dziecku minęła gorączka i katar, a mąż podarł, spisaną z powodu 37 stopni gorączki, ostatnią wolę? Czas na wielkie sprzątanie mieszkania! Pomimo tego, że unikaliście kichania i kaszlu bez zasłaniania ust, wirusy wciąż mogą znajdować się w pomieszczeniach.
Słaba cyrkulacja powietrza sprzyja namnażaniu się drobnoustrojów, które przyczyniają się do infekcji. Dokładnie wywietrz mieszkanie. Jeżeli korzystacie z oczyszczacza powietrza pamiętaj, aby wymienić w nim filtr. Nawet jeżeli jest zdatny do użycia, znajdują się na nim wirusy, które położyły waszą rodzinę na łopatki. Na zdrowiu nie warto oszczędzać!
Do śmieci!
Sprzątając nie zapominaj o tym, aby pozbyć się wszelkich źródeł, które dają możliwość ponownego zakażenia. Zadbaj o to, aby już podczas choroby wyrzucać na bieżąco zużyte chusteczki higieniczne, opatrunki czy dziecięce pieluszki.
Od razu po chorobie opróżnij kosz na śmieci i wynieś odpadki do zsypu. Im dłużej zostawisz w domu pozostałości po chorowaniu, tym większa szansa, ze zachorujecie ponownie. Czas choroby to także weryfikacja twojego pojemnika na śmieci! Aby unikać kontaktu z wirusami powinnaś wyrzucać odpadki to kubła z pokrywką. Jeżeli takiego nie masz - koniecznie wpisz na listę zakupów!
Pamiętaj, że warto także wymienić akcesoria codziennego użytku. Wszelkiego rodzaju gąbki do mycia, myjki czy szczoteczki do zębów nadają się do wymiany. Ograniczysz w ten sposób ryzyko ponownego zachorowania lub zarażenia innych członków rodziny, którym udało uniknąć się infekcji.
Wielkie pranie
Chorując najczęściej leżymy przez większość czasu w łóżku. Po wyzdrowieniu zostawiasz niezmienioną pościel i wciąż śpisz w tej samej piżamie? To duży błąd! Na tkaninach wciąż bowiem mogą utrzymywać się chorobotwórcze zarazki.
Gdy tylko poczujesz się lepiej, a objawy infekcji miną, zrób wielkie pranie. W minimum 70 stopniach wypierz nie tylko pościel oraz ręczniki, których używaliście podczas chorowania. Do pralki włóż także piżamę, dresy i wszystkie inne ubrania noszone w tym czasie przez członków rodziny. Warto także odświeżyć koce oraz poduszki. Zamiast prania możesz także użyć generatora pary. Wysoka temperatura z pewnością pozwoli pozbyć się większości wirusów i bakterii, które mogłyby wam zagrażać.
Sprzątnij dokładnie
Żeby upewnić się, że ograniczyłaś do minimum ryzyko ponownego rozprzestrzeniania się wirusów musisz zakasać rękawy do pracy. Ponieważ sprzątania będzie dużo - włącz rodzinę w obowiązki. W końcu to wspólna przestrzeń, o którą powinniście dbać razem.
Za pomocą środków czystości umyjcie podłogi oraz wszelkie gładkie powierzchnie w mieszkaniu (np. blaty, kafelki w kuchni i łazience, klamki w drzwiach). Pamiętaj, żeby później pozbyć się końcówek od mopa, ściereczek i gąbek używanych w tym procesie. Warto także wyparzyć wszelkie przedmioty, których używał chory - kubki, sztućce i talerze.
Dezynfekcja? Zadbaj także o nią! Przy pomocy środka na bazie alkoholu (minimum 60 procent stężenia) odkaź gładkie powierzchnie w domu. Nie zapomnij także o największych siedliskach zarazków - pilocie do telewizora, włącznikach świateł, klamkach oraz... telefonach komórkowych.