Rogal świętomarciński od Magdy Gessler? Cena za przysmak w tym roku znów zaskoczy
Wkrótce pojawią się na cukiernianych półkach, kusząc swoim wyglądem i zapachem. Rogale świętomarcińskie, jako prawdziwy symbol przypadającego 11 listopada Dnia Św. Marcina, po raz kolejny w ofercie swojej cukierni umieściła także Magda Gessler. By rozkoszować się ich smakiem, trzeba głęboko sięgnąć do portfela. Wypieki są bowiem jeszcze droższe niż przed rokiem.
Jak powstał rogal świętomarciński? Oto co głosi legenda
Nazywane najsłodszym symbolem Poznania, wypiekane są tam od 1891 roku. Właśnie wtedy, wraz z nadejściem Dnia Św. Marcina, przypadającego 11 listopada, ówczesny proboszcz poznańskiej parafii pod wezwaniem św. Marcina zaapelował do wiernych, by ci, wzorem patrona, zrobili coś dla biednych. Jeden z poznańskich cukierników, Józef Melzer, nie pozostał wobec podobnej prośby obojętny. Upiekł trzy blachy rogali, przynosząc je kolejno pod kościół - dając tym samym spory przykład do naśladowania. W kolejnych latach wielu poszło bowiem jego śladami, rozdając smakołyki - biedniejszym za darmo, zaś nieco zamożniejszym za symboliczną opłatą.
Zobacz również:
- Już czas! Zrób ciasto i niech leżakuje. Wyjdą najlepsze pierniczki
- To jeden z najlepszych dodatków do kilkudziesięciu dań. Bez problemu zrobisz we własnym domu
- Pięć przepisów na ciasta bez pieczenia– idealne na Boże Narodzenie i nie tylko
- Obiadowy klasyk czy koszmar z dzieciństwa? Oto powody, dla których warto ją jeść
Wkrótce podobny zwyczaj stał się prawdziwym przyzwyczajeniem poznaniaków, którzy zgodnie przekazywali sobie również obowiązującą legendę. Dawno temu jeden z poznańskich piekarzy miał bowiem ujrzeć we śnie jadącego na koniu św. Marcina. Podniósł kolejno zgubioną przez jego konia podkowę, postanawiając, że będzie piekł ciasto w takim właśnie kształcie. Po to, by dzisiaj wielu Polaków mogło zajadać się smakiem rogali świętomarcińskich. Ile w tym roku przyjdzie za nie zapłacić?
Zobacz również: Turyści wybrali najlepsze polskie dania. Zaskakujący ranking
Z czego jest nadzienie do rogali marcińskich? Ten idealny nie może być byle jaki
Tradycyjny rogal świętomarciński, wpisany do rejestru chronionych nazw pochodzenia i chronionych oznaczeń geograficznych w Unii Europejskiej, nie może być byle jaki. Poznański smakołyk może być wytwarzany tylko w Poznaniu i Wielkopolsce zgodnie z określoną procedurą i przepisem. Powstaje z ciasta półfrancuskiego, z nadzieniem z białego maku, wanilii, cukru, orzechów, rodzynek, margaryny, skórki pomarańczowej i innych dodatków. Jego waga musi mieścić się w przedziale między 150 a 250 g.
Certyfikowane przysmaki znaleźć można w tym roku w 94 cukierniach i piekarniach. Średnia cena wypieku to około 50 złotych za kilogram. Ta może być jednak znacznie wyższa, sięgając nawet 80 złotych za kilogram. Oznacza to, że jeden rogal w certyfikowanej cukierni kosztuje od 10 do 25 złotych. Swoją wersję tego przysmaku proponują jednak również gwiazdy - na czele z Magdą Gessler. W cukierni "Słodki Słony" jest jednak znacznie drożej.
Rogale świętomarcińskie od Magdy Gessler. Ile zapłacimy za przysmak?
Rogali świętomarcińskich nie mogło zabraknąć w ofercie lokalu Magdy Gessler. Chcąc zajadać się przysmakiem, przyjdzie nam jednak mocno złapać się za portfel. Jak donosi "Fakt" jest bowiem drogo - znacznie drożej, niż w ubiegłym roku.
Rogal świętomarciński od Magdy Gessler z białym makiem i bakaliami kosztował przed rokiem 29 złotych. W tym ceny znów poszybowały. Za przysmak należy zapłacić dokładnie 35 złotych - donosi "Fakt". Restauratorka zdążyła jednak przyzwyczaić Polaków do tego, że w jej lokalach nie jest tanio. Systematycznie tłumaczy (szczególnie w przypadku tłustoczwartkowych pączków) skąd wynikają podobne, wysokie ceny. "Nasze ciasta są ze świeżych owoców, wszystko robione jest tego samego dnia, nic nie jest odgrzewane. Wszystkie produkty są sprowadzane od najlepszych dostawców, używamy wiejskich jaj, mąki z młyna, prawdziwego smalcu" - wyjaśniała na łamach Plejady, podkreślając, że cena równa się zarówno smakowi, jak i jakości.