Rekordzistka o egzotycznym imieniu

Orzech tak wielki, że nie można go unieść jedną ręką. Jego pochodzenie owiane tajemnicą i wielkie kary za jego nielegalne zerwanie. Niebieski M!chałek z Wawelu wytropił orzechowy rekord na rajskiej wyspie.

Coco de mer (dosłownie kokos morski) zwana także Lodoicją seszelską to rosnąca na Seszelach palma, która rodzi orzechy giganty
Coco de mer (dosłownie kokos morski) zwana także Lodoicją seszelską to rosnąca na Seszelach palma, która rodzi orzechy giganty123RF/PICSEL

Wiadomo, że rekordową liczbę arachidów w słodyczach mają M!chałki z Wawelu. Aż 26 procent przysmaku stanowią zmielone orzeszki ziemne.  Nie każdy jednak wie, jak wygląda orzechowy rekordzista pod względem rozmiaru i wagi.

Coco de mer (dosłownie kokos morski) zwana także Lodoicją seszelską to rosnąca na Seszelach palma, która rodzi orzechy giganty! Pojedynczy owoc może ważyć od 7  (czyli tyle, ile 28 paczek M!chałków z Wawelu) do 25 kilogramów. Rozmiar i waga zależy od...płci! Ta egzotyczna roślina jest bowiem dwupienna (ma męskie i żeńskie egzemplarze, które się krzyżują). Do tej pory nie wiadomo, w jaki sposób dochodzi do krzyżowego zapylenia tej rośliny. Według miejscowej legendy ma odbywać się to w czasie burzy, gdy smagane wiatrem palmy ocierają się o siebie.

Wawel

Orzech z palmy "dziewczynki" przypomina kształtem kobiecą pupę. Z resztą jedną z botanicznych nazw palmy seszelskiej jest  Lodoicea callipyge,  a słowo callipyge  to po grecku "piękne pośladki". Owoce palm "chłopców" przypominają męskie organy płciowe i są zdecydowanie większe niż orzechy swoich "żon". Taki wielki orzech może ważyć dwadzieścia parę kilo, a zdarzają się pojedyncze sztuki, których ciężar dochodzi do 30 kilogramów!

Lodoicja seszelska jest rośliną pod ochroną. Ze względu na długi czas wzrastania, trudności z rozmnażaniem i bardzo długi okres dojrzewania orzechów zrywanie jej owoców jest zabronione. Pojedyncze sztuki orzechów - gigantów można nabyć u licencjonowanych sprzedawców za kilkaset dolarów za sztukę!

"Artykuł powstał we współpracy z Redakcją M!"

Zawsze dobre wiadomościmateriały promocyjne
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas