Tillie Klimek przeszła do historii miasta Chicago jako jedna z budzących największą grozę seryjnych morderczyń. Wiązano ją ze śmiercią 20 osób, w tym mężów, kochanków, krewnych, a także nielubianych sąsiadek. Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że kobieta chwaliła się równocześnie darem jasnowidzenia, samodzielnie "dbając" o trafność swoich wizji. W tym celu wykorzystywała... bigos.