Poprawka na teściową

Śmierć, ostateczność zawsze funkcjonowały, jako definitywny koniec naszego fizycznego istnienia. Nie dostrzegamy, jak bardzo wielu ludzi nie żyje prawdziwym życiem. Ich egzystencja jest jedynie pozorna. Ogranicza się do rytualnych zachowań, powielanych schematów. Jest też tzw. stan śmierci psychicznej czy psychologicznej. Umiera stara osobowość. Wszystko zaczyna się od nowa - mówi Jarosław Krasiński

Planety, znaki zodiaku i tzw. domy kreują historię jednostek, państw czy miast. Słońce i księżyc to podstawowe energie, determinujące pewne wydarzenia - opowiada łódzki astrolog i tarocista - Motorem napędowym będzie dla wielu okres nowiu. Jeśli ktoś urodził się w tym właśnie czasie np. Lech Wałęsa, wyposażony jest w ogromną siłę. Nie będzie znał paraliżującego uczucia lęku, obaw. I to już predysponuje do działania. Księżycowa pełnia stanie się impulsem uaktywniającym głęboko ukryte ludzkie skłonności. Swoje pięć minut będą miały agresja, brutalność, żądza. Wtedy też kalendarz zapełnia się datami trudnych spraw i konfliktów.

Poślizg kontrolowany

Astrologia to przede wszystkim nauka o całym bagażu naszych możności. O tym, co znajdzie się w zasięgu skutecznych zadziałań. W momencie rozpoczęcia ziemskiego bytowania przypisane są nam tez pewne okresy, skłaniające do dynamitowej aktywności czy wręcz całkowitego wyluzowania, ładowania akumulatorów. W porę rozszyfrowane zakręty, tkwiące jako pewniki w naszych życiorysach, nie zagrożą już poślizgiem. Jeśli już - będzie to poślizg kontrolowany. A to nie grozi już katastroficznym końcem. Na początku swojej nauki forsowałem pewne rzeczy na siłę. Nie zważałem więc na to, że mój czas astrologiczny nie wróżył pomyślnego zakończenia. I też raz po raz dostawałem po głowie. Zwierzęta instynktownie wyczuwają, kiedy jest pora na odpoczynek, kiedy zaś na działanie. My zatraciliśmy tę umiejętność.

W datach kodowane

Horoskop urodzeniowy, tzw. natalny stanie się podstawą do sporządzenia życiorysowej układanki. Konieczne jest dokładne ustalenie miejsca, daty i godziny naszego zaistnienia na tym świecie. Dobrze, gdy jest ona ścisła, precyzyjna. Jeden z moich klientów opowiedział o nieżyjącym bracie- bliźniaku. To samo miejsce, rok urodzenia, wreszcie uwarunkowania genetyczne czy społeczne, w jakich dorastali, mogły zapowiadać, że historie obu braci nie będą zróżnicowane. Te dwie, trzy minuty, o które starszy był jeden z nich, wystarczyły, by jego horoskop nabrał odmiennych cech. Po sprawdzeniu okazało się, że nawet tak drobna różnica spowodowała pojawienie się tam predyspozycji do wczesnej śmierci.

Cechy charakteru, tkwiące w nas talenty zakodowane w dacie naszego zaistnienia uzupełniam prognozami astrologicznymi. Te z kolei pozwalają na precyzyjne wyznaczenie okresu wielkich zmian. Połączenie tak sporządzonego horoskopu z kartami tarota daje możliwość uzupełnienia sytuacji. Karty uściślą okoliczności jej zaistnienia. Podpowiedzią, kto stał się głównym winowajcą naszych złych dat. Automatycznie też wskażą drogi ewakuacji. Każda okoliczność, zdarzenie ma przecież dwie strony. Można ja obejść lub wycisnąć z niej coś dla siebie. Wystarczy przebranżowić swe działania. Nie forsujmy z dziką determinacją pędu do kupna samochodu, kiedy nadszedł czas na odbudowanie rodzinnej idylli. Nie chodzi więc o minimalizację zaistniałego już problemu, a jedynie zmianę dziedziny naszych działań.

Pantoflowa stabilizacja

Data, okoliczności ostatniego pożegnania - takie pytania padają bardzo rzadko. Z reguły nie dziele się wiedzą na ten temat. Byłoby to zaszczepieniem złych sugestii. Te, jak na ironię najszybciej się spełniają. Badając ludzkie losy, trzeba też brać "poprawkę" na niezbadane. Trudno tak do końca przewidzieć, czy to, co może się stać, nie znajdzie się na liście "ułaskawień". Zapatrzeni w nieuchronny koniec, zapominamy żyć. Jest to jedynie pozorowane bytowanie, ograniczone do wygodnej egzystencji. Rękami i nogami bronimy się przed każdą zmianą. Nie chcemy żadnych zakłóceń w naszej małej, uporządkowanej stabilizacji. Jakiego chcemy szczęścia? Takiego w wygodnych pantoflach przed telewizorem. Czy jest tam miejsce na coś więcej?

Wielu moich klientów gotowych było na wniesienie ewentualnych poprawek do życiorysów. Nie brakowało i takich, którzy nie chcieli lub nie potrafili "usłyszeć".

Była też i młoda, dwudziestokilkuletnia dziewczyna. Usilnie starała się nagiąć losowe wyroki do swoich pobożnych życzeń. Po roku pojawiła się u mnie ponownie. Tym razem z podziękowaniem. Tamto spotkanie skłoniło ją jednak do pewnych przemyśleń. Z pewnością nie było to łatwe. Okazało się jednak potrzebne.

Poprawka na teściową

Czy spotkam wreszcie swoją miłość? Kiedy wyjdę za mąż? - te pytania dominują w osobliwych gabinetach tłumaczy przyszłych dni. Mogę wskazać czas, kiedy nasza aktywność w tej właśnie sferze naszego życia wróży powodzenie. Nie wypisze natomiast recepty na szczęście. Nieraz bywali u mnie przyszli nowożeńcy. Horoskop partnerski wymaga dokładnego przeanalizowania życiorysów obojga zainteresowanych. Trzeba wreszcie uwzględnić i trzeci wariant tzw. horoskop kontaktowy. Są np. rodzice, którzy naginają sprawy według własnych życzeń czy wyobrażeń. W trakcie jednego z takich seansów wszystko wskazywało na to, że małżeństwo będzie wyjątkowo udane. Tak przynajmniej wskazywały astrologiczne przesłanki. Karciany układ pokazał jednak mniej idylliczny koniec. Bardzo silny wpływ i wyjątkową aktywność matki chłopaka miały sprawić, że związek ten nie potrwa długo. Czy w końcowym efekcie zagrali im marsza Mendelshona, tego nie wiem.

Pod szczęśliwą gwiazdą

Losy państw, miast, przemian kulturowych i geopolitycznych - to leży już w zakresie astrologii mudalnej. Podstawą jest w miarę dokładne ustalenie, w którym momencie wspólnota zaistniała, jako naród. Takim wyznacznikiem dla Stanów Zjednoczonych będzie przyjęcie Deklaracji Niepodległości. Dla Polski z reguły jest to chrzest.

W astrologicznych obliczeniach niemały wpływ mają też, oprócz Słońca, tzw. gwiazdy stałe. Można je rozpatrywać tylko dla osób mających wpływ na życie całych społeczeństw, np. papieża. Jan Paweł II ma bardzo silne połączenie z horoskopem Polski. Automatycznie więc swoją osobowością jest spełnieniem dla narodu.

Teraz cały świat astrologii czeka na odkrycie nowej planety. Zmieni to całkowicie system wartości ogólnoludzkich. Odkrycie planety Pluton miało nierozerwalny związek z odkryciem energii atomowej. Wcześniej pojawił się Uran, zwiastujący pojawienie się prądu. Gwiazda czekająca na oficjalne zaistnienie, z pewnością będzie miała wpływ na wiele pokoleń.

GRAŻYNA WOŹNIAK