Jak się pozbyć futerka?

Kilkanaście lat temu widok kobiety z lekko owłosionymi nogami, nikogo specjalnie nie dziwił. Dzisiaj kobieta z włosami na podudziach lub pod pachami nie budzi aprobaty otoczenia. Sprawdźmy, jak my, kobiety radzimy sobie z usuwaniem zbędnego owłosienia i ile tak naprawdę nas to kosztuje.

article cover
MWMedia

Gładkie ciało stało się dążeniem niemal każdej kobiety. Tak jak codzienne mycie zębów, codzienny demakijaż twarzy czy układanie fryzury, depilacja czyli usuwanie nadmiernego owłosienia, znalazła stałe miejsce w gronie naszych powszednich nawyków pielęgnacyjnych i stała się wręcz obowiązkiem. Jeśli zdarza nam się "zarosnąć", mamy poczucie dyskomfortu. Znamy kawały o bobrach i bawią nas do rozpuku, ale mimo wszystko nie było by nam do śmiechu zasiąść w tak szacownym gronie.

To, jak bardzo porośnięte jest nasze ciało w okolicach pachwin, nóg czy twarzy zależy od uwarunkowań genetycznych. Nie każda z nas musi się trudzić by zachować estetyczny wygląd tych miejsc. Najczęściej to brunetki są tymi bardziej poszkodowanymi, gdyż to u nich obserwuje się szybszy, gęstszy, po prostu bardziej widoczny porost włosów.

Bardzo istotna jest ostrożność, jeśli posiadamy znamiona lub brodawki. Nie możemy wyrywać z nich włosków, ani też tych miejsc poddawać zabiegowi depilacji. Włoski w takiej lokacji najlepiej i najbezpieczniej jest przycinać. Niestety sama depilacja ma to do siebie, że raz zastosowana musi być ciągle powtarzana i kontynuowana. Różne są odstępy czasowe, wszystko zależy od tego jak szybko odrastają nam włoski w wydepilowanych miejscach. Długotrwałość i jakość wykonanej depilacji zależy od metody, jaka została przez nas zastosowana. Niektóre sposoby pozwalają na wykonanie depilacji w zaciszu domowym, a inne można realizować tylko w salonach kosmetycznych. Jednak te w salonach nie zawsze są dostępne dla portmonetki przeciętnej Polki. Pamiętajmy, że bez względu na wybraną metodę przed zabiegiem depilacji nie powinnyśmy stosować peelingów złuszczających. Może to spowodować silne podrażnienia po wykonanej depilacji, gdyż skóra po peelingu jest delikatniejsza i bardziej niż zwykle narażona na działanie czynników zewnętrznych. Jaka wybrać metodę? Tańszą, mniej bolesną czy wygodną? Sprawdźmy jaki mamy wybór.

Maszynka na topie

Zwykła maszynka do golenia to tradycyjna, najtańsza, najszybsza, łatwo dostępna, bezbolesna i wygodna forma usuwania zbędnego owłosienia. Stąd duża ilość kobiet ciągle ją stosuje. Maszynką do golenia usuwamy owłosienie z nóg, pach i okolic bikini. Wszystko czego potrzebujemy do zastosowania tej metody to żel lub pianka nawilżająca, którą rozprowadzamy na wymagającej depilacji powierzchni skóry oraz maszynka do golenia i balsam nawilżający lub łagodzący do zastosowania po zabiegu. No i oczywiście letnia woda. Zawsze golimy pod włos! Wadą tej metody jest możliwość zacięcia skóry. Ponieważ producenci maszynek do golenia wyszli naprzeciw oczekiwaniom i potrzebom kobiet, na rynku obecnie jest dostępnych wiele rodzajów specjalnie wyprofilowanych maszynek dla pań. Choć popularna, metoda ta wymaga częstego wykonywania - nawet co 2-3 dni. Podczas golenia włoski ścinane są tuż u nasady, a podskórna część pozostaje nienaruszona. Przez ścięcie łodyga włosa jest stymulowana wciąż do szybszego wzrostu. U kobiet, które mają delikatne prawie niewidoczne owłosienie, po 3 dniach od golenia pojawia się delikatny meszek. W takim wypadku golenie nie musi być tak często wykonywane. Jednak u sporej większości pojawia się ostra i twarda szczecinka, a w takiej sytuacji golenie jest znowu konieczne. Często popełnianym błędem jest stosowanie do golenia zwykłego mydła, i nie używanie balsamów po skończonym goleniu. Skutkuje to silnymi podrażnieniami w postaci czerwonych plamek lub powstawaniem ropiejących krostek. Dlatego, aby uniknąć przykrych efektów, najlepiej ten zabieg wykonujmy podczas kąpieli, gdy włoski trochę się rozmiękczą. Stosujmy odpowiednie pianki, żele i balsamy. Nie dociskajmy zbyt mocno maszynki do ciała, bo zafundujemy sobie drobne ranki i często wymieniajmy ostrze. Ceny maszynek do golenia dla kobiet wahają się w granicach od parunastu do kilkudziesięciu złotych, łącznie z wkładami, zazwyczaj dwoma lub czterema komplecie.

Depilatory elektryczne

Użycie depilatora elektrycznego do przyjemności nie należy, ale usuwa on włoski razem z cebulką. Jeśli jesteś wrażliwa na ból, ten rodzaj depilacji raczej nie przypadnie Ci do gustu. Istnieje klika sztuczek, które pozwalają na złagodzenie dyskomfortu podczas golenia - np. przed depilacją można zastosować ciepłą kąpiel. Włoski pod wpływem ciepła staną się miększe, a nasada cebulki pozwoli na łatwiejsze jej wyrwanie.

Producenci tych małych cudów techniki, prześcigają się w zapewnieniu kobietom najwyższego komfortu. Specjalne nasadki mają za zadanie masować lub chłodzić depilowaną powierzchnię. Wszystko to, aby złagodzić ból. W przypadku tej metody nie musimy co kilka dni biegać do łazienki i za pomocą przygotowanego asortymentu golić mozolnie wybrane obszary ciała. Zabieg wystarcza na 2 do 3 tygodni. Jednak do depilacji miejsc wrażliwych jak np. okolice bikini tej metody nie polecamy. Jest jeszcze jeden minus. Nie wszystkie włoski zostają usunięte razem z cebulką. Bywa, że urywa się tylko ich górna część, co przy odrastaniu nierzadko powoduje wrastanie włosa w skórę i powstawanie zaczerwienionych krostek. Depilatora nie powinny stosować kobiety, mające problemy z pękającymi naczyniami krwionośnymi. Zwykle cena depilatora elektrycznego mieści się w przedziale od 300 do 500 zł.

Pianki i kremy

Metody chemiczne są najbardziej wygodne i bezbolesne, z tych możliwych do wykonania w domu. W zależności od rodzaju wybranego specyfiku możemy wydepilować takie partie ciała jak nogi, okolice bikini, pachy, a nawet delikatną skórę twarzy np. wąsik. Do wykonania zabiegu potrzebny nam jest wybrany krem depilujący, szpatułka, która zawsze jest zamieszczana w opakowaniu z kremem oraz delikatne mleczko nawilżające. Na umytej powierzchni skóry rozprowadzamy zalecaną ilość kremu i odczekujemy określoną i instrukcji ilość czasu. Najczęściej kilka do kilkunastu minut. W tym czasie środek depilacyjny powoduje rozpuszczenie struktury włosa. Następnie przy użyciu szpatułki zdejmujemy i spłukujemy krem. Rozprowadzamy mleczko nawilżające i możemy się cieszyć gładką skórą. Bardzo istotne jest, aby ściśle przestrzegać załączonej instrukcji. Ponieważ krem depilacyjny jest silnie działającym środkiem, dlatego najbezpieczniej jest wykonać wcześniejszy test uczuleniowy na niewidocznej części ciała. Minusem kremów i pianek jest przykry i intensywny zapach. Stosuje się je najczęściej co 10 do 14 dni, a odrastające włoski są dużo słabsze. Przeciętny koszt środka depilującego w kremie wynosi od kilkunastu do ok. 30 zł.

Wosk na zimno

To bardzo prosty i wygodny sposób. Wosk do depilacji na zimno jest dostępny w sklepach kosmetycznych w formie plastrów. Plastry, te rozgrzewa się w dłoniach delikatnym pocieraniem i przykłada na obszar przeznaczony do depilacji. Po dokładnym nałożeniu należy od razu zerwać plaster jednym zamaszystym ruchem. Następnie ścieramy resztki pozostałego na skórze wosku chusteczkami nasączonymi oliwką, które są załączone w komplecie. Taka depilacja jest bardzo skuteczna, ale tylko w przypadku cienkich i krótkich włosków. Nie sprawdza się przy grubych i dłuższych. Efekt utrzymuje się przez 2 do 3 tygodni. Niestety przy takiej depilacji, zazwyczaj nie usuwamy wszystkich włosków, a te naderwane mogą wrastać skośnie w skórę. Opakowanie gotowych plastrów kosztuje od kilku do 30 zł.

MWMedia
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas