Kobiety ćwiczą z łakomstwa
Czekolada okazuje się być najlepszą motywacją do ćwiczeń. Jak wskazuje 38 proc. kobiet, ich wizyty na siłowni są przepustką do beztroskiego podjadania - ćwiczą, żeby bez wyrzutów sumienia móc delektować się ulubionymi przysmakami.
Cztery na dziesięć kobiet przyznaje, że trening to sposób na złagodzenie wyrzutów sumienia, dzięki temu mogą jeść to, na co mają ochotę.
"Dla niektórych chodzenie na siłownię lub bieganie to coś, co lubią robić. Dla innych ćwiczenia to sposób na to, aby cieszyć się innymi obszarami swojego życia - szczególnie tych związanych z dietą czy życiem społecznym" - powiedział na łamach "The Independent" Mike Walker, rzecznik marki Yushoi, która przeprowadziła badania.
Dodaje, że najważniejsze jest zachowanie właściwej równowagi. "Ludzie wywierają na siebie zbyt dużą presję, a przecież życie polega na przyjemnościach i równoważeniu tego, co lubisz i co jest dla ciebie dobre" - dodaje.
Badanie wskazało, że 86 proc. osób z przyjemnością sięga po kaloryczne dania; osiem na dziesięć badanych osób przyznaje, że stara się równoważyć dietę i ćwiczenia. Ankietowani wskazują, że mają największą słabość do czekolady, doskonałą nagrodą po wysiłku jest również ciasto, pizza i chińszczyzna. (PAP Life)
autor: Monika Dzwonnik