Niewłaściwa pielęgnacja nie służy skórze

"Niewłaściwa pielęgnacja szkodzi skórze" - podkreśla dr Sophie Seite Międzynarodowy Dyrektor Naukowy La Roche Posay, wybitny biochemik i biolog molekularny. Dr Seite wyjaśnia, dlaczego atopowe zapalenie skóry jest coraz większym problemem. Opowiada również o badaniach, które rzucają nowe światło na AZS.

Źle dobrane kosmetyki podrażniają skórę
Źle dobrane kosmetyki podrażniają skórę123RF/PICSEL

Atopowe zapalenie skóry stało się jednym z najważniejszych problemów dermatologicznych ostatnich lat. Dlaczego?


- O atopowym zapaleniu skóry (AZS), mówi się stosunkowo od niedawna, zwracając uwagę na ten poważny problem. Powodem jest m.in. znaczący wzrost liczby zachorowań na AZS. Coraz więcej osób dostrzega u siebie wrażliwość skóry, jak również objawy, które mogą wskazywać na zachorowanie na AZS.

Myślę, że problem będzie stale narastał, czego przyczyną jest m.in. zanieczyszczenie powietrza, styl życia, jak również nawyki związane z codzienną pielęgnacją skóry. Należy również pamiętać, że atopowe zapalenie skóry to nie tylko dolegliwość dermatologiczna. Pacjenci cierpiący na AZS uskarżają się na pogorszenie jakości życia.

Chce pani powiedzieć, że poprzez niewłaściwą pielęgnację sami sobie wyrządzamy krzywdę?
- Stosujemy coraz więcej kosmetyków. Wiele z tych produktów podrażnia skórę. Codzienna, niewłaściwa pielęgnacja, nie służy dbaniu o skórę, a wręcz jej szkodzi, poprzez osłabianie naturalnej bariery ochronnej. Przypadkowe preparaty, bardzo agresywne zabiegi jak np. częste wykonywanie peelingów - to wszystko działa na naszą niekorzyść.

Czyli, kiedy mówimy o pielęgnacji skóry - mniej znaczy więcej?

- Przede wszystkim należy pamiętać, że nie ilość kosmetyków, a ich jakość jest najważniejsza. Produkty, które stosujemy powinny być odpowiednio dobrane do potrzeb skóry. Szczególnie w przypadku osób, które zauważają nadmierną jej wrażliwość. Należy o tym pamiętać również podczas pielęgnacji skóry najmłodszych.

Odpowiednia pielęgnacja skóry dziecka, u którego dostrzeżemy wczesne objawy AZS, może mieć istotny wpływ na znaczne obniżenie zaostrzenia się objawów choroby w przyszłości.

Badania, które przeprowadziła pani wraz z zespołem naukowców z całego świata rzuciły nowe światło na przyczyny, ale również na sposoby zapobiegania AZS.

- Prace naukowe w Laboratoriach La Roche-Posay doprowadziły nas do ciekawych i prawdopodobnie najbardziej przełomowych wniosków, dotyczących AZS. Nasze badania wykazały, że mikrobiom skóry - czyli żyjące na naszym ciele siedliska mikroorganizmów - jest współodpowiedzialny za atopię.

Badania wykazały, że mikrobiom u osób z atopią różni się od mikrobiomu u zdrowych pacjentów. Co więcej, ulega on zmianie podczas nasilenia się egzem. W trakcie obserwacji dostrzegliśmy, że większa różnorodność bakterii może chronić przed nasileniem się stanów zapalnych u pacjentów.

Nasze badania wskazały, że nie wystarczy jedynie przywrócić funkcję bariery skórnej, należy również przywrócić równowagę mikrobiomu. Brak równowagi mikrobiomu powoduje, że objawy suchości skóry, swędzenia i podrażnienia będą powracać.

To odkrycie doprowadziło nas do wprowadzenia innowacji w produktach przeznaczonych do pielęgnacji skóry z atopią. W najnowszej linii kosmetyków wprowadziliśmy aktywny składnik jakim jest Aqua Posae Filiformis - który powstał z połączenia bakterii Vitreoscilla Filiformis i wody termalnej. Bakteria ta ma udowodniony wpływ na przywrócenie równowagi mikrobiomu zmian skórnych.

Czy badania prowadzone nad mikrobiomem skóry, mogą okazać się pomocne nie tylko w przypadku pacjentów z AZS, ale również z innymi dolegliwościami skórnymi?

- Jeśli chodzi o AZS, to musimy pamiętać, że nie da się go wyleczyć. Jednak w mojej opinii dalsze prace naukowe nad mikrobiomem przyczynią się nie tyle do tego, aby leczyć atopowe zapalenie skóry, ale aby zapobiegać jego rozwojowi.

Będzie to działanie prewencyjne. Istnieją pewne uwarunkowania genetyczne, z którymi nie możemy walczyć i nie możemy ich zmienić. Jednak właściwa pielęgnacja już od lat niemowlęcych, może znacznie zahamować zaostrzenie się choroby.

Mam nadzieję i mogę śmiało przypuszczać, że dalsze badania nad mikrobiomem będą miały również wpływ na postrzeganie i sposób leczenia czy też zapobiegania innych chorób skórnych.

PAP life
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas