Świąteczny manicure 2020
Chcesz zadać szyku przy świątecznym stole? Postaw na staranny manicure. Paznokcie będą przyciągały spojrzenia i już twoja w tym głowa, by były to spojrzenia aprobaty. Jaki manicure w tym sezonie podbija nasze serca (i instagramowe profile trendsetterek)? Cóż, zaskoczeń nie ma.
Kolory, które królują w tym sezonie
Klasyczna czerwień - ponadczasowa elegancja. Jako kolor świątecznego manicure’u był na topie dwie dekady temu, najpewniej będziemy go nosić też za następne dwie. Niektóre panie obawiają się, czy przypadkiem czerwone paznokcie nie prezentują się zbyt wyzywająco, ale tego typu dylematy rozwiewa jeden niezaprzeczalny fakt - czerwień to przewodni kolor bożonarodzeniowy. Do tego ożywi każdą, nawet najbardziej zachowawczą kreację.
Bordowy - opcja spokojniejsza, bardziej stonowana. Zawsze trafiona, bo nie ma okazji, podczas której by się nie sprawdziła. Jeśli zechcesz nieco zaszaleć, uzupełnij manicure o zabawne świąteczne motywy.
Nude - wysmukli i wydłuży każde kobiece palce. Kojarzy się z dobrym smakiem, pasuje do większości eleganckich stylizacji. Zawsze na miejscu. Jeśli nigdy nie byłaś do niego przekonana, warto spróbować.
Polecane sposoby malowania
Manicure hybrydowy - przetrwa naprawdę wiele, także szaleństwo przedświątecznych przygotowań. Gwarantuje doskonały efekt w każdych okolicznościach. Jeden problem z głowy! Najlepiej wykonać ten manicure maksymalnie tydzień przed wielkim świętowaniem, by nie stresować się nadmiernym odrostem.
Manicure japoński - najdelikatniejszy, najdyskretniejszy z dyskretnych. Upiększy i zregeneruje paznokcie, także te osłabione często stosowaną hybrydą. Ponieważ najlepiej prezentuje się przez pierwszy tydzień - półtora, warto dobrze zaplanować wizytę u kosmetyczki i wziąć pod uwagę przedświąteczne napięte grafiki.
Manicure klasyczny, bezbarwnym lakierem - wersja dla zabieganych. Delikatny połysk dodaje szyku, a ewentualne odpryski są praktycznie niewidoczne.