Rekordziści wśród szczeniąt: to ich urodziło się najwięcej

Związek Kynologiczny w Polsce opublikował niedawno najnowszy raport hodowlany. Na jego podstawie przygotowaliśmy ranking ras psów, których szczeniąt w zeszłym roku urodziło się w Polsce najwięcej. Tylko… czy znalezienie się w nim to powód do dumy? Hodowcy i właściciele są zgodni, że niestety nie. Wyjaśniamy dlaczego!

article cover

Rekordziści wśród szczeniąt: to ich urodziło się najwięcej

Nie jest tajemnicą, że produkcja na masową skalę wiąże się ze spadkiem jakości. Tak samo jest z psami: kiedy nie brakuje chętnych, a po szczenięta ustawiają się kolejki, wielu hodowców obniża swoje standardy. Wybierają tańszego (czytaj: gorszego) reproduktora, rozmnażają każdą sukę, byleby spełniała minimalne wymogi hodowlane. Przestaje się zwracać uwagę na zdrowie oraz właściwy charakter. W rezultacie popularna rasa jest coraz bardziej schorowana, a wielu jej przedstawicieli ma problemy z psychiką.
W przypadku mody na psy mamy do czynienia z jeszcze jednym niepokojącym zjawiskiem: przesadnym uwydatnianiem niektórych cech wyglądu, co prowadzi wręcz do wynaturzenia tych zwierząt. Wystarczy wspomnieć o nienaturalnie stromym grzebiecie owczarków niemieckich, krótkich pyskach buldogów francuskich, które utrudniają im oddychanie, czy za małych czaszkach cavalier king charles spanieli. Wiele ras nie jest w stanie samodzielnie się rozmnażać i konieczna jest interwencja człowieka, a ich średnia długość życia drastycznie spada.

Na zdjęciu: Buldog francuski to przykład rasy, w której nos został ekstremalnie skrócony.
Jeszcze większą szkodę wyrządzają psom pseudohodowcy, którzy bezwzględnie wykorzystują modę na daną rasę. Oferują "labladory" czy "yorki miniaturowe" po promocyjnych cenach. Problem w tym, że wiele z tych zwierząt nie stało nawet koło labradora czy yorka. O zaniedbaniu kwestii zdrowotnych czy socjalizacyjnych nawet nie wspominając. Wielu ludzi myśli, że rodowód to „tylko papierek”, ale to coś więcej, bo gwarantuje, że kupiliśmy psa określonej rasy, którego rodzice przeszli wymagane testy oraz badania. Pod warunkiem, że będzie to papierek ZKwP – póki co to jedyna organizacja działająca pod banderą Międzynarodowej Federacji Kynologicznej.

Na zdjęciu: Prawdziwe oblicze pseudohodowli. Bywa jeszcze gorzej.
10. miejsce: Berneński pies pasterski (1157 szczeniąt) 

Popularność berneńczyków wynika nie tylko ze wspaniałego, łagodnego charakteru, ale i wyglądu. Ten wielki niedźwiedź skradł już niejedno serce, co potwierdza znalezienie się w pierwszej dziesiątce. Mimo poczciwego charakteru zdarza mu się odstraszać intruzów już samą swoją posturą. Ale jak każda rasa i ta ma swoje wady. Największą z nich jest… krótkowieczność. Berneńczyk jest podatny na choroby nowotworowe i rzadko dożywa kilkunastu lat.
+9
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas