7 diet na 7 dni tygodnia
Znaleźliśmy siedem diet na siedem dni tygodnia. Są jak siedem grzechów głównych i siedem cudów świata! Jeśli ci się uda przeżyć…
Nowy tydzień, nowy początek, nowe nadzieje i nowa dieta. Popularna w środowisku modelek kuracja wacikowa brzmi naprawdę dobrze!
Na śniadanie nasączony sokiem wacik, na drugie śniadanie wacik namoczony w herbacie, na obiad wacik o smaku kawy, na podwieczorek wacik z kakao, kolacja o smaku czekoladowego wacika... Pęczniejący w żołądku wacik szybko wypełnia żołądek likwidując uczucie głodu.
Metoda mniej inwazyjna i zdecydowanie przyjemniejsza. Do diabła z wacikami, jako profesjonalna przeżuwaczka jeść możesz prawie wszystko, pod warunkiem, że każdy kęs przeżujesz przynajmniej 30 razy.
Najgorzej jest ze śniadaniem. Po godzinnym przeżuwaniu łatwo się spóźnić do pracy.
Środa ochrzczona została dniem chili i przypraw. Mocne przyprawy likwidują dotkliwe uczucie głodu, a jak przyspieszają przemianę materii. Ho, ho! Tak przyspieszają, jak ty w poszukiwaniu ubikacji.
Dzień zacznij od L-karnityny, jej dawkę podwój w porze obiadu, po południu wypij wodę z elektrolitami, a wieczorem zaserwuj sobie herbatkę z senesu.
Nie zapomnij zjeść czegoś, co nie ma formy kolorowej tabletki.
Owsianka na śniadanie, owsianka na obiad, owsianka na kolację, a na deser - owsianka. Pierwszy posiłek idzie gładko, drugi zdecydowanie gorzej.
Podczas kolacji musisz opanować ochotę rzucenia talerzem z owsianką o ścianę.
Dieta lodowa - jak dobrze to brzmi! Oczyma wyobraźni widzisz już czekoladowe gałki zmierzające wprost do twojego udręczonego dietą żołądka? No to się rozczarujesz.
Przepis na tę dietę? Na śniadanie ssać kostki lodu, na obiad ssać kostki lodu, na kolację ssać kostki lodu, a jak zgłodniejesz... ssać kostki lodu.
Jeśli żadna z pozostałych diet nie podziała, zostaje ci prawdziwy cud. W internecie możesz kupić cudownie działające tabletki z tasiemcem. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, będziesz nikła w oczach.
Tasiemiec - o ile zagnieździ się w układzie pokarmowym - wykorzysta wszystkie wartościowe składniki pokarmowe zostawiając ci resztki, przy okazji zatruwając twój organizm produktami przemiany materii. Kilogramów zacznie ci ubywać dopiero wtedy, gdy będziesz zbyt wyczerpana, by móc się z tego cieszyć. I wstać ze szpitalnego łóżka.
