Macica nie na swoim miejscu
Normalnie jest utrzymywana w stałej pozycji. Czasem jednak dochodzi do tzw. zachwiania jej statyki – obniżenia i wypadania.
Na nasze ciało działa siła grawitacji, "ciągnąca" ku dołowi każdą jego część - także macicę i pochwę. Utrzymują się one jednak we właściwej pozycji dzięki współpracy dwóch struktur.
Rolę stabilizatorów pełnią dwa aparaty: podporowy i wieszadłowy. Na aparat podporowy składają się powięzie, więzadła i mięśnie zamykające od dołu wejście do miednicy. Tworzą one dwie najważniejsze dla podtrzymania narządu płciowego struktury: przeponę dna miednicy i przeponę moczowo- -płciową. Podtrzymują narządy rodne z boków i od dołu. Aparat wieszadłowy to głownie więzadła, za pomocą których - jak na postronkach - macica jest podczepiona do ścianek miednicy. Utrzymywana przez te aparaty we właściwej pozycji macica jest niewrażliwa na zmiany pozycji ciała, długotrwałe parcie (jak przy porodzie czy wypróżnianiu), dźwiganie, gwałtowne podskoki, długotrwałe stanie.
Zdarza się, że jeden lub oba te aparaty zaczynają szwankować. Do ich uszkodzenia najczęściej dochodzi z powodu ciężkiej pracy fizycznej, zwłaszcza w pozycji stojącej, przewlekłych zaparć, a więc długotrwałych i częstych parć (podobnie działa długotrwały, silny kaszel). Inne przyczyny to porody, zwłaszcza bez nacinania krocza u pierworódki lub nacinanie w niewłaściwy sposób. A także niekontrolowane pęknięcie krocza w czasie porodu. Ryzyko wypadania macicy rośnie, jeśli porody były liczne, drogą pochwową, a dzieci były duże (powyżej 4 kg).
Zdarza się, że do obniżenia narządu płciowego dochodzi po menopauzie. To skutek zmian hormonalnych: mniejsza ilość estrogenów powoduje spadek elastyczności tkanki łącznej. A to właśnie ona w dużym stopniu odpowiada za podtrzymanie macicy i napięcie ścian pochwy. Kiedy tkanki są mniej elastyczne, zaczynają się rozciągać, a podtrzymywane przez nią narządy obniżają się.
Należy prowadzić oszczędzający tryb życia. Unikać wysiłku fizycznego, zwłaszcza dźwigania ciężkich rzeczy czy uprawiania sportu. Na minimum cztery tygodnie konieczna jest rezygnacja ze współżycia. Zdarza się, że wstrzemięźliwość seksualną trzeba przedłużyć: gojenie się rany pooperacyjnej może potrwać 6-8 tygodni.
Choroba ta jest dość łatwa do wykrycia. Rolą ginekologa jest ocena jej zaawansowania i ustalenie metod leczenia.
1. Wywiad z pacjentką. Dokładny opis jej dolegliwości to pierwszy element diagnostyki zaburzeń. Na podstawie takiego wywiadu stawiana jest wstępna diagnoza.
2. Badanie ginekologiczne. Wziernikowanie pochwy i badanie USG pozwala ocenić stan pochwy, umiejscowienie macicy i kondycję aparatów, które powinny utrzymywać ją we właściwej pozycji. Czasem trzeba ocenić stopień wypadania w pozycji na stojąco, w czasie tzw. próby kaszlowej.
3. Leczenie. Jeśli dolegliwości są bardzo nasilone i/lub obniżeniu narządów towarzyszy nietrzymanie moczu i zaburzenia ze strony odbytnicy, pęcherza lub jelit, a inne metody nie pomagają, lekarz może skierować pacjentkę na operację.
Trzeba działać już przy pierwszych objawach choroby. Pomogą wtedy nieoperacyjne metody terapii. Jeśli jednak w szparze pochwowej widać ścianki pochwy, ćwiczenia i hormony mogą już nie wystarczyć. Potrzebna jest operacja.
Miejscowe leczenie hormonalne Jest stosowane w przypadkach mniej zaawansowanych. Polega na używaniu dopochwowych kremów, żeli czy globulek. Zawierają one dawkę estrogenów - kobiecych hormonów płciowych, które poprawiają stan tkanki łącznej i przywracają elastyczność i prawidłowe napięcie ściankom pochwy.
Pigułka hormonalna. Doustna suplementacja estrogenów pomaga przywrócić prawidłowe funkcjonowanie nie tylko pochwie, ale też więzadłom i mięśniom, podtrzymującym narządy rodne. Tę metodę zaleca się, gdy kobieta ma silne i dokuczliwe objawy wypadowe lub grożą jej związane z menopauzą schorzenia, np. osteoporoza.
Ćwiczenia mięśni Kegla. Zalecane przy mało zaawansowanych zmianach. Mięśnie Kegla to znajdująca się w dnie miednicy grupa mięśni, których skurcz jest zależny od naszej woli. Ćwiczone, lepiej podtrzymują narządy rodne. Ćwiczenia warto wykonywać z użyciem specjalnych krążków, pessarów, kulek dopochwowych. Ich rozmiar pomoże ustalić ginekolog.