Pierwszy zagraniczny wyjazd z malcem
Wy dwoje i brzdąc na egzotycznej plaży? Czemu nie! Zanim jednak ten sielski obrazek stanie się rzeczywistością, trzeba zadbać o komfort i bezpieczeństwo smyka.
Doświadczeni rodzice przekonują, że właśnie z niemowlęciem podróżuje się najlepiej i najwygodniej. Maluszek potrzebuje do szczęścia tylko pełnego brzuszka, wygodnego miejsca do spania i bliskości mamy. Wyprawa z brzdącem nie kosztuje też więcej niż urlop we dwoje.
Do 2. roku życia dziecka nie musisz płacić za przelot i pobyt szkraba w hotelu. Pierwszą podróż samolotem do ciepłych krajów dobrze zaplanować, kiedy maluszek skończy trzy miesiące. Niemowlę w tym wieku lepiej znosi lot i łatwiej przystosowuje się do zmian klimatu.
Jeśli chcecie naprawdę porządnie wypocząć, najlepiej zaplanujcie dwutygodniowy urlop - przez pierwsze dni maluszek musi się zaaklimatyzować i przyzwyczaić do nowych warunków, dlatego tydzień może okazać się za krótki.
Na pierwszy zagraniczny wyjazd wybierzcie niezbyt odległe miejsce. Lot do kurortu powinien trwać ok. 3-4 godzin, dłuższy może być męczący dla dziecka. Dla młodych rodziców najlepsze będą kraje europejskie, np. Hiszpania, Bułgaria, Włochy, Turcja, Grecja lub Chorwacja. Panujący tam klimat nie różni się za bardzo od naszego, dzięki temu brzdąc nie odczuje radykalnej zmiany.
Jeśli zdecydujecie się na wyjazd do kurortu samochodem, rozsądnie zaplanujcie trasę. Maluszek nie powinien podróżować w aucie dłużej niż 6-8 godzin. Jeżeli więc odległość, jaką macie do przebycia, pokonuje się w dłuższym czasie, koniecznie zaplanujcie nocleg gdzieś po drodze.
Niemowlę nie może spędzać wielu godzin w foteliku, ponieważ jest to niezdrowe dla jego kręgosłupa. W ciągu dnia róbcie częste postoje, najlepiej co dwie godziny. Jeśli natomiast marzycie o wypoczynku w Egipcie, Maroku lub Tunezji, wyjazd lepiej odłożyć na jesień. W miesiącach wakacyjnych panują tam rekordowe upały, które dziecko może źle znosić.
Na egzotyczną wyprawę najbezpieczniej zabrać malca, który skończył 10-12 miesięcy. Przed wyjazdem sprawdźcie, czy smyk nie powinien przyjąć jakichś szczepień (zajrzyjcie np. na: www. szczepieniaprzedpodroza.pl).
W katalogach turystycznych szukajcie specjalnych ofert rodzinnych z udogodnieniami dla rodziców. W tego typu hotelach znajdują się np. kąciki do przewijania i krzesełka do karmienia, maluchy mają do dyspozycji płytkie brodziki i dobrze wyposażone place zabaw.
Jeśli wybierzecie standardowy obiekt, przed wyjazdem upewnijcie się, czy na miejscu można wypożyczyć np. łóżeczko i czy są dostępne inne akcesoria dla niemowląt. Dokładnie sprawdźcie szczegóły oferty - dowiedzcie się również, czy w ramach ubezpieczenia turystycznego macie zagwarantowany bezpłatny dostęp do opieki medycznej i czy można pilnie wezwać lekarza w przypadku choroby malca.
Pamiętajcie, że przed wyjazdem musicie wyrobić dziecku paszport. Zacznijcie załatwiać to wcześniej, bo na wydanie dokumentu czeka się miesiąc.
Zróbcie listę rzeczy dla malucha, które koniecznie trzeba spakować. Dzięki temu będziecie mieli pewność, że zabierzecie wszystko, co może być wam potrzebne. W walizce powinny się znaleźć: ubranka na każdą pogodę, pieluchy, kosmetyki do pielęgnacji, butelki i kubeczki do karmienia oraz sterylizator. Zabierzcie też odpowiedni zapas mleka modyfikowanego, gotowe dania w słoiczkach, kaszki i soki w butelkach.
Sprawdźcie, jakie produkty dla maluszka można kupić na miejscu. W wielu krajach są dostępne pieluchy czy mleka producentów znanych w Polsce. Nie zapomnijcie też o zabawkach dla dziecka.
Wiele maluchów źle znosi różnice temperatur i klimatyzację (na plaży jest gorąco, a w hotelu chłodno) i podczas zagranicznego wyjazdu łapie przeziębienie. Dlatego nie zapomnijcie o lekach, które mogą się przydać w takiej sytuacji: kroplach do nosa, syropie przeciwkaszlowym lub sprayu na bolące gardło.
Do podróżnej apteczki zapakujcie też termometr, środki przeciwgorączkowe, probiotyki i środki przeciw biegunce. Niemowlakowi może przydać się żel na bolesne ząbkowanie i herbatka koperkowa na wzdęcia. Koniecznie weźcie ze sobą preparaty przeciwsłoneczne (z wysokim faktorem 50+, więcej na str.: 14) i kosmetyki na oparzenia słoneczne.
Do bagażu zapakujcie również środki odstraszające owady i łagodzące swędzenie. Pod ręką powinniście też mieć niewielkie opakowanie plastrów i środków odkażających - na zadrapania i skaleczenia.
Nawet jeśli macie zamiar przebywać tylko na terenie hotelu i nie planujecie dalszych wycieczek, pamiętajcie o skrupulatnym dbaniu o higienę. Jak najczęściej myjcie dziecku rączki i przecierajcie je chusteczkami antybakteryjnymi. Aby uchronić maluszka przed zatruciem pokarmowym, nie częstujcie go surowymi owocami mytymi pod bieżącą wodą.
Jeśli maluch je już "zwykłe" jedzenie, z hotelowego menu proponujcie mu tylko takie produkty, które jadał w domu. Zrezygnujcie z plażowania między godziną 12. a 15., bo wtedy słońce grzeje najmocniej. Na 20 minut przed wyjściem na dwór smarujcie dziecko kremem z filtrem, a potem co dwie godziny powtarzajcie zabieg. Wysoka temperatura powoduje szybsze odwodnienie, więc pamiętajcie o częstym pojeniu malucha.
Nie podawajcie brzdącowi do picia miejscowej wody, tylko butelkowaną wodę mineralną.
W czasie wakacyjnych podróży dzieciom częściej niż zwykle dokuczają bóle brzuszka. Jeśli chcesz, by malca ominęły nieprzyjemne dolegliwości, zadbaj o jego zdrowie jeszcze przed wyjazdem. Na kilka tygodni przed podróżą zacznij podawać mu probiotyki (tzw. dobre bakterie).
Utrzymują one florę bakteryjną jelit w równowadze i zabezpieczają organizm przed wniknięciem szkodliwych drobnoustrojów. Gdyby jednak brzdąca dopadła biegunka, probiotyki skrócą czas jej trwania i zahamują namnażanie się zarazków.
Konsultacja: dr Barbara Gierowska- -Bogusz, pediatra. Tekst: Beata Bujak