Posiadanie dzieci dodaje lat?

Według najnowszych badań urodzenie dziecka dodaje kobiecemu DNA 11 lat. Wykazano, że przebyty poród ma skracać telomery (fragmenty chromosomów) o około 4,2 proc. To więcej niż tracimy paląc papierosy lub zmagając się z otyłością.

Uczeni przebadali reprezentatywną grupę 1505 kobiet w wieku od 20 do 44 lat. 444 panie nigdy nie rodziły. Wyniki analiz opublikowano w czasopiśmie naukowym Human Reproduction. Są one tym bardziej frapujące, że kłócą się ze wcześniejszymi rezultatami uzyskanymi podczas badania malezyjskich kobiet. Wówczas naukowcy odkryli, że macierzyństwo wydłuża telomery, a więc biologicznie odmładza. Teraz amerykańscy badacze kwestionują te wnioski sugerując, że kobiety z Malezji otrzymywały znacznie większe wsparcie od otoczenia niż uczestniczki aktualnych badań, toteż owe optymistyczne wyniki nie są wiarygodne.

Dr Anna Pollack, koordynująca przełomowe te badania przyznała, że ich rezultat bardzo ją zaskoczył:

- Oznacza to przyspieszenie komórkowego starzenia się o około 11 lat!

Zdaniem badaczy może to wynikać ze stresu doświadczanego przez matki, zwłaszcza w krajach, w których podobnie jak w USA nie ma obowiązkowego urlopu macierzyńskiego. Podkreślają jednak, że niezbędne są dalsze badania dotyczące związku macierzyństwa i starzenia się genów.

- Nie mówimy "nie" posiadaniu dzieci - zaznacza dr Pollak.

Dr Carmen Martin-Ruiz z Uniwersytetu Newcastle nie brała udziału w żadnym z eksperymentów uważa, że posiadanie dzieci może postarzyć kobiece geny, ale jedynie o mniej więcej trzy lata.

Optymistyczna wiadomość jest taka, że telomery można wydłużyć przez... seks. Okazuje się, że regularnie podejmowana aktywność seksualna wydłuża telomery. Naukowcy z Uniwersytetu California w San Francisco wykazali, że w ten sposób można opóźnić procesy starzenia poprzez zmniejszenie poziomu stresu i wzmocnienie systemu odpornościowego.