Reklama

Terapia w biegu - aktywność uwalnia emocje

Czasem doświadczamy uczucia, kiedy w trakcie biegu, spaceru czujemy większą świadomość, dokopujemy się do emocji ukrytych głęboko w nas - wyjaśnia psychoterapeuta William Pullen, twórca metody Dynamic Running Therapy, łączącej tradycyjną terapię z ćwiczeniami.

Dynamic Running Therapy to połączenie ruchu (spaceru, biegu) z tradycyjną rozmową z terapeutą. Zamienia ona sztywną atmosferę gabinetu terapeuty, na niezwykle ciekawe, żywe, dynamiczne środowisko. Jest to również mniej konfrontacyjna forma terapii, w trakcie której pacjent i terapeuta siedzą "twarzą twarz", na taką, w której są kompanami w trakcie biegu czy spaceru, podążającymi ze sobą krok w krok - czytamy na stronie Dynamic Running Therapy, metody opracowanej przez brytyjskiego psychoterapeutę, Williama Pullena, autora książki "Run for Your Life".

Reklama

- Czasem doświadczamy uczucia, kiedy to w trakcie biegu, spaceru czy innej aktywności fizycznej czujemy większą świadomość, dokopujemy się do emocji, odczuć, ukrytych głęboko w nas. Tak, jakby ruch pozwalał nam zbliżyć się do naszych emocji i dał szansę na ich uwolnienie - wyjaśnia na łamach "The Guardian" William Pullen.

Przyznaje, że połączenie tradycyjnej terapii z aktywnością fizyczną jest niezwykle wnikliwym i wyzwalającym procesem, co sam pomysłodawca nazywa "uważnym, świadomym bieganiem". "Uważne bieganie wykorzystuje ruch ciała do tego, aby zbliżyć cię do własnych emocji, odczuć. Pomaga tym samy lepiej je zrozumieć i przepracować. Ta technika może być stosowana nie tylko w trakcie biegania, ale i innych ćwiczeń, pod warunkiem, że będą one wystarczającym wyzwaniem - opisuje terapeuta.

Pullen podkreśla jednak, że istotę samej aktywności fizycznej, która ma właściwości wyzwalające.

- Ruch jest dla nas czymś naturalnym, jest wpisany w nasze DNA. Zatem dlaczego polegać jedynie na słowach, skoro możemy również czerpać z sygnałów, jakie wysyła nasze ciało. Ciało jest w stanie powiedzieć wszystko, od tego, co sprawia ci radość, po to, co wzbudza złość czy stres. Niechlujna postawa odzwierciedla to, czy coś nas przytłacza. Radosny krok zdradza, że stało się coś dobrego - wskazuje terapeuta - Również sposób, w jaki biegasz wiele mówi o tobie - czy zaczynasz bardzo szybko biec, ale szybko się męczysz, czy zachowujesz tempo - dodaje.

Nie bez znaczenia, jest również sama sceneria - tu gabinetem jest park, co, jak przekonuje terapeuta, również w znaczący sposób przyczynia się do poprawy nastroju.

- Czasem obserwuję klientów, którzy całkowicie stracili kontakt ze światem zewnętrznym. Niektórzy będą stale się rozglądać, dotykać drzew, głęboko oddychać. Ten kontakt z lepszym, piękniejszym światem, porami roku, dniem czy nocą, również daje ukojenie. Ruch w wymiarze fizycznym, pokonywanie przeszkód, pozwala również ruszyć się emocjonalnie - przyznał na łamach "Vogue" William Pullen. (PAP)

PAP life
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy