Reklama

Uczulenie na komary: Objawy, przyczyny, jak leczyć?

Latem jesteśmy narażeni na ukąszenia i ugryzienia różnych owadów i pajęczaków. Szczególnie niebezpieczne dla naszego zdrowia i życia są ataki kleszczy, pszczół, os i szerszeni. Mniej groźne dla zdrowia są komary, choć rany po ich ukąszeniu są niezwykle dokuczliwe: objawiają się bolesnym i swędzącym bąblem, który goi się po kilku dniach. Coraz więcej osób skarży się na rekcje alergiczne, które mogą ujawniać się dopiero po kilku dniach i z czasem się nasilać. Jak rozpoznać uczulenie na komary? Jak się ono objawia? Jakie są sposoby jego leczenia?

Ukłucia komara

W Polsce występuje około 50 gatunków komarów, z czego najpopularniejszymi są komary pospolite i widliszki. Nie przenoszą one chorób zakaźnych, choć w rzadkich przypadkach mogą być nosicielami pasożytów. Dirofilarioza jest szczególnie niebezpieczna dla naszych czworonożnych pupili, ale dla człowieka jest praktycznie nieszkodliwa. Jednak komarzyce, wkłuwając się do naszej skóry poprzez kłujkę (aparat ssąco-kłujący) wstrzykują ślinę, która ma za zadanie zapobiec krzepnięciu krwi, co wywołuje uczucie swędzenia i pozostawia ślad w postaci bąbla.

Kiedy komary atakują najczęściej

Reklama

Największą aktywność komary wykazują wczesnym rankiem oraz wieczorem. Czynniki, które sprzyjają atakom, to niedalekie położenie zbiorników wodnych oraz duża wilgotność powietrza. Owady stają się również szczególnie uciążliwe podczas zachmurzonych i bezwietrznych dni. Komary przyciąga ciepłota ciała, a także wydychany przez człowieka dwutlenek węgla. Co ciekawe, podczas kłucia komarzyca wydziela feromon, który zwabia inne owady z okolicy, co przyczynia się do "zmasowanych" ataków na ludzi.

Ślad po ukłuciu

Ślady po ukłuciu są delikatnie bolesne i często towarzyszy im silny świąd, który trudno opanować. Jak długo się utrzymują? Wszystko zależy od indywidualnej wrażliwości na ślinę komarów. Najczęściej objawiają się mały śladem i swędzeniem jedynie przez kilka dni. Natomiast w niektórych przypadkach bąbel może się utrzymywać przez dłuższy czas, by później zmienić się w dużą i czerwoną plamkę przypominającą wysypkę. Choć powszechnie dostępne środki mogą ulżyć, niekiedy ukłucie komara może wywołać reakcję alergiczną.

Jak wygląda reakcja alergiczna po ukłuciu komara?

Objawy alergii po ukłuciu komarów nie zawsze wyglądają tak samo. Co gorsze, nie pojawiają się od razu, tylko dopiero po jakimś czasie i mogą się nasilać. Jak wygląda reakcja alergiczna? Niekiedy wygląda niegroźne: zmiany przypominające pokrzywkę, bąble wypełnione płynem surowiczym, wypryski i wysypka. Widząc je należy mieć się na baczności, gdyż z czasem mogą pojawić się inne, bardziej dokuczliwe objawy, takie jak bóle głowy, nudności i wymioty, obrzęki stawów, napady astmy i duszności, a w wyjątkowych przypadkach (występuje bardzo rzadko) wstrząs anafilaktyczny.

Leczenie alergii na ukłucia komarów

Choć uczulenie na ukłucia komarów w przeważającej mierze nie jest groźne dla życia, to może być niezwykle dokuczliwe. Co w takim przypadku najlepiej robić? Każdorazowo po ataku komarów i wystąpieniu bąbli smarować podrażnioną skórę preparatami zwierające substancje przeciwhistaminowe (są dostępne bez recepty). Jeśli ujawniła się reakcja alergiczna, można smarować zmienione chorobowo miejsca preparatami na bazie kortyzonu oraz zaaplikować wapno. W wypadku niepokojących zmian, powinno się udać do lekarza, który może przepisać leki zwierające kortykosteroidy. Kiedy uczulenia na ukłucia komarów pojawiają się bardzo często, specjalista może zalecić odczulanie u alergologa.

Lepiej zapobiegać, niż leczyć

Aby zminimalizować ryzyko wystąpienia alergii, warto stosować repelenty (najlepiej zawierające duże stężenie DEET), a pomieszczeniach instalować dostępne na rynku urządzenia, które mają za zadanie odstraszenie komarów oraz moskitiery na oknach. Można również sięgnąć po naturalne metody odstraszania komarów, takie jak olejki eteryczne (lawendowy, goździkowy, cynamonowy, eukaliptusowy), czy kamforę. Należy pamiętać, aby wychodząc na zewnątrz chronić ciało odpowiednim ubiorem: najlepiej, by dokładnie zakrywał nogi i ręce.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy