Czy wypada używać skrótów w mailach?
Savoir-vivre obowiązuje wszędzie. Starajmy się dobrze zachowywać także... pisząc maile. Amy Alkon, autorka poradnika "Dobre maniery dla miłych ludzi, którzy czasem mówią k...a" radzi m.in., czy należy używać skrótów pisząc maile.
Rozstrzygnięcie jest nadzwyczaj proste: to, co przystoi dziecku czy nastolatkowi, nie powinno być nawykiem dorosłej osoby."Proszę bardzo, używaj w mailu skrótów w stylu "bry", "lol" , "btw" i tym podobnych - jeśli masz 12 lat i piszesz do najlepszego kumpla. Jeśli jednak masz już 22 lata i piszesz maila do swojego profesora albo masz lat 40 i korespondujesz z innym dorosłym człowiekiem, poświęć tę milisekundę swojego czasu i wstaw "dzień do" przed "bry" - pisze autorka.
Dodaje też, że unika pisania skrótów w dłuższych czy oficjalnych tekstach, a nawet w esemesach, z obawy, że wejdzie jej to w nawyk. Amy Alkon przestrzega też, by nigdy nie wysyłać maili, ujawniając wszystkim pełnej listy odbiorców elektronicznego listu.
"Czasem może to skutkować ujawnieniem przynależności do grupy, który to fakt dana osoba wolała zachować w tajemnicy" - pisze Alkon.
Kolejna rada w kwestii internetowej korespondencji jest taka, by nigdy nie wysyłać maili pod wpływem emocji.
"Odczekaj dłuższy moment przed wysłaniem maila, który powstał pod wpływem wielkiej złości. (...) Kiedy już stworzysz swoją odpowiedź, odczekaj chwilkę, zanim ją wyślesz. Możesz odczekać godzinę, kilka godzin, a nawet kilka dni. Przeczytaj ją powtórnie, a może daj do przeczytania koleżance" - radzi autorka.
Bo przecież nie chcemy, by nasz elektroniczny list stał się listem pożegnalnym dla naszego życia towarzyskiego lub kariery...Książka Amy Alkon "Dobre maniery dla miłych ludzi, którzy czasem mówią k...a" ukazała się nakładem wydawnictwa Relacja. (PAP Life)
