Gosposia prawie do wszystkiego

Świat otwiera przed nami nieograniczone możliwości - do takiego wniosku dochodzi bohaterka książki. I ma rację. Aby jednak z nich skorzystać, trzeba być otwartym na ten świat, nie bać się zmian ani wyzwań, nie zasklepiać w utartych zwyczajach i poglądach.

article cover
Wydawnictwo SOL

Czy można mieć radość z pracy? Czy można pokochać kogoś o pięćdziesiąt lat starszego od siebie? Albo o pięćdziesiąt lat młodszego? Czy trzeba tkwić w związku z osobą, która uczyniła nam krzywdę? Zakres naszej wolności jest szerszy niż czasami chcemy to przyznać.
Monika Szwaja: - Książka ta nie powstałaby, gdyby nie kilkoro moich Czytelników, których spotkałam na trasie autorskiej lub w Internecie. Oni poszerzyli moją wiedzę i podarowali mi wiele radości. Chciałabym te wartości przekazać dalej.

Monika Szwaja twierdzi, że zbyt późno zadebiutowała, żeby dopiero szukać własnych dróg literackich i że po pięćdziesiątce trzeba wiedzieć, czego się chce. Ona sama chce pisać dla wszystkich, którzy tak jak jej bohaterki pamiętają, że świat nie składa się wyłącznie z ciemnych stron; znają smak walki z przeciwnościami losu (raz się wygrywa, raz przegrywa, ale walczyć trzeba); wiedzą, że "sol omnibus lucet" - słońce świeci wszystkim. Liczba sprzedanych książek i pozycje na listach bestsellerów świadczą o tym, że nie jest w poglądach odosobniona.

Wrażliwość społeczna, znajomość ludzkiej psychiki, umiejętność obserwacji (wiele lat pracy w charakterze reporterki telewizyjnej!), swoboda w poruszaniu się po świecie literatury, sztuki i kultury, poczucie humoru i barwny, potoczysty język - to zasadnicze cechy jej pisarstwa. Niektórzy poza tym twierdzą, że należałoby ją przepisywać na receptę, jako lek antydepresyjny...
Gosposia prawie do wszystkiego
Monika Szwaja

Wydawnictwo SOL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas