Historia pewnej sukienki
Historię sukienki, nad którą ciąży przekleństwo - a przynajmniej niektóre jej przygody , bo historia ta nadal się rozwija - poznamy przy okazji wystawy w Zderzaku.
Fragmenty projektu Desire Galeria Zderzak prezentowała na 13 Targach Sztuki ARTFORUM w Berlinie. Historia sukni ślubnej urzekła wielu gości...
Tak o projekcie mówi sama artystka:
-To projekt dosyć osobisty ale ma jak sądzę wiele cech uniwersalnych. Uniwersalnych bo dotyczy wydarzenia i obyczaju fundamentalnego w naszym życiu i w naszej tradycji. Najogólniej mówiąc punktem wyjścia jest ślub, który się nie odbył, lecz główna bohaterką projektu jest sukienka ślubna, którą przed owym ślubem dostałam "na szczęście". I tu zaczyna się wątek osobisty, ale jest on tu jedynie zalążkiem pewnej opowieści i pewnych rozważań. Rozważań nad tradycją i obyczajem, a opowieść... Opowieść jest o moim spotkaniu z sukienką. Opowieść realistyczna i niesamowita zarazem.
(...) Ciekawi mnie natomiast cała ta otoczka która wokół ślubu jako jednego z najważniejszych wydarzeń w życiu się wytworzyła. Rytuały wokół rytuału, czasem nawet groteskowe. Wciąż zaskakuje mnie jak silnym symbolem jest np. suknia ślubna...
(...) Tworząc fotografie do projektu 'desire' pracuję z pewnym 'szablonem fotograficznym' jaki towarzyszy fotografii ślubnej. To wydało mi się pasjonujące.
Malowane ręcznie tła, które zastałam w jednym z warszawskich studiów są żywym dowodem na to, jakie są oczekiwania wielu ludzi wobec 'śladu' jaki chcą, by pozostał po najważniejszym dniu w ich życiu.
O towarzyszącej projektowi płycie 'majak&the unmarried' wspomina:
Dzięki współpracy z Marcinem Bocińskim i 3 niezamężnymi głosami 'the unmarried', powstała płyta, będąca specyficznym połączeniem powagi myślenia o ślubie jako jednym najważniejszych wydarzeń w życiu, a także grą z tą właśnie powagą. Głosy na płycie 'majak&the unmarried' są z jednej strony przepełnione czymś z pogranicza smutku, z drugiej zaś ilustrują fenomen, jaki tkwi w śpiewaniu, czy muzyce weselnej.
Głosy 'unmarried' śpiewają to, co 'przysługuje', jest niejako 'zarezerwowane' dla wstępujących w związek małżeński. Płyta jest pewną przemyślaną całością, którą jak klamra zamykają kompozycje Marcina.
(Fragmenty wywiadu dla portalu internetowego fotopolis.pl)
Tak o projekcie piszą inni:
Młoda artystka za pośrednictwem projektu 'Desire' odprawiała niejako egzorcyzmy nad kreacją o destrukcyjnych mocach.
Monika Małkowska "Śmierć na rynku sztuki" Sztuka.pl No 12/13
W dobie bardzo dynamicznie zmieniających się społecznych ról płci, relacji wewnątrz rodziny a także relacji między partnerami, projekt Katarzyny Majak jest ważnym głosem bardziej zadającym pytania niż dającym wyjaśniającą odpowiedź. Ale dobrze postawione pytanie może spowodować szerszą reakcję niż ograniczająca refleksję jednoznaczna, precyzyjna odpowiedź.
Andrzej Zygmuntowicz o projekcie 'desire'
W wypadku Katarzyny Majak projekt matrymonialny zmienia się w projekt artystyczny, a ten z kolei w lawinę, która tocząc się rośnie i zasypuje coraz to nowe przestrzenie (...)
W operację zaangażowany zostaje bogaty arsenał mediów, osobistych, historycznych i antropologicznych odniesień - i tak zdarzenie zmienia w się w projekt, ten zaś w wystawę, na której przeklęta suknia jest obiektem, obrazem samej siebie. Klątwa została opowiedziana i zobrazowana - zły czar prysnął, a panna młoda może nareszcie zdjąć ślubną suknię, by żyć długo i szczęśliwie.
Stach Szabłowski we wstępie do katalogu 'desire'
Desire Katarzyna Majak
Od 6 marca do 18 kwietnia 2009 roku
Galeria Zderzak, ul. Floriańska 3