Surowe mięso dla kota: Podawać czy nie?

Obecne w domach koty, choć niektóre z nich częściej drzemią, zaliczane są do drapieżników. W naturalnych warunkach same sobie muszą zadbać o pożywienie, ale te żyjące w domu skazane są na to, co podamy im do miski. Częściej sięgamy po gotowe karmy w formie granulatu albo saszetek czy puszek, ale czy w takim razie – znając już kocią naturę drapieżnika – należy mruczkowi podawać surowe mięso?

Kocia dieta najczęściej opiera się na gotowej karmie
Kocia dieta najczęściej opiera się na gotowej karmie123RF/PICSEL

Surowe mięso: Jak wygląda kocia dieta?

Ci, którzy posiadają kota w domu, doskonale wiedzą, czym karmić swojego zwierzaka. Mruczki mają zapewne swoje ulubione rarytasy, o które się dopominają. Wbrew pozorom, nie każdy kot zje surowe mięso, dla niego bardziej atrakcyjne mogą wydawać się niektóre warzywa i owoce, takie, jak choćby oliwki. Oczywiście, właściciele kotów podają im różne smakołyki i karmy: najczęściej w formie granulatu bądź frakcji mokrej w saszetkach lub puszkach. Ale czy koty mogą zjadać surowe mięso? Okazuje się, że koci układ pokarmowy jest dostosowany do tego, aby mógł sprawnie trawić mięso bez szkody mruczków.

Kot wychodzący a dieta

Koty wychodzące na zewnątrz często same zapewniają sobie dostęp do pokarmu. To właśnie podczas samodzielnych łowów mają okazję do upolowania smacznych rarytasów. Dlatego ich ofiarami często padają drobne stworzenia, takie jak myszy, czy inne gryzonie bądź ptaki. Jak już wiadomo, surowe mięso nie szkodzi, ale jednak trzeba mieć na uwadze, że taki posiłek również nie jest bezpieczny. Wszystko ze względu na fakt, że może być on zainfekowany chorobami pasożytniczymi, wirusowymi bądź bakteryjnym. Mogą one nie tylko zaszkodzić kondycji kota, ale także z czasem doprowadzić do jego śmierci. Dlaczego? Ponieważ spożycie zainfekowanego kawałka może sprzyjać rozwojowi chorób, takich jak tasiemczyca, listerioza, czy choćby toksoplazmoza.

Czy kot nie może w ogóle jeść mięsa?

Surowe mięso może być rezerwuarem groźnych bakterii
Surowe mięso może być rezerwuarem groźnych bakterii123RF/PICSEL

Kwestia żywienia kotów surowym mięsem może wzbudzać kontrowersje i tym samym wzbudzać u właścicieli mruczków zakłopotanie. Okazuje się, że nie ma przeciwwskazań do tego, aby podawać kotom surowe mięso, o ile pochodzi z dobrego źródła i mamy pewność, że jest pozbawione chorobotwórczych patogenów. Dieta kota, w której obecne jest mięso, dla zwierzęcia będzie najlepsza, ponieważ dostarcza nie tylko cennego dla zwierząt białka, ale także ważnych witamin z grupy B, które korzystnie oddziałują na cały organizm.

Surowe mięso dla kota: Najlepsze gatunki

Surowe mięso dla kota nie jest trudne do zdobycia. Wystarczy sięgnąć po takie z zaufanych źródeł. Ale specjaliści przekonują, że nie nic nie stoi na przeszkodzie, aby mruczkowi podawać odrobinę surowej wołowiny, baraniny, drobiu czy ryb. Jedynie niektórzy przestrzegają przez surową wieprzowiną w kociej diecie. Dlaczego? Przede wszystkim ze względu na fakt, że niektóre świnie mogą być nosicielami wirusowej choroby Aujeszky'ego. Jest ona bardzo niebezpieczna, ponieważ atakuje większość narządów zwierzęcia, ale bardziej szkodzi kociemu układowi nerwowemu: prowadzi do paraliżów oraz niedowładów kończyn, degraduje mięśnie odpowiedzialne za oddychanie i często prowadzi do zgonu zwierzęcia. Dlatego należy pamiętać: podawanie kotu surowego mięsa jest możliwe, ale wtedy trzeba mieć pewność, że kawałek smakołyku musi być pewnego pochodzenia.

Surowe ryby: Mus czy zakaz?

Ryby są dla kota wspaniałym dopełnieniem diety. Niestety, nie wszystkie
Ryby są dla kota wspaniałym dopełnieniem diety. Niestety, nie wszystkie123RF/PICSEL

Ryby w diecie ludzi wzbudzają ogromne kontrowersje. Z jednej strony są cenne, ponieważ zawierają niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe, które mogą chronić układ krążenia, czy sprzyjać pracy układu nerwowego i trawienia. Z drugiej strony oskarża się ryby o obecność w nich metali ciężkich, które mogą rujnować zdrowie. Okazuje się jednak, że ryby mogą być obecne w diecie kota. Jeśli chcemy urozmaicić dietę mruczka, to można podać mu surową, oprawioną (pozbawioną skóry, ości i wnętrzności) rybę: halibuta, szczupaka, dorsza, łososia, węgorza, pstrągów czy flądry.

Ale czy kot może jeść każdą rybę? Okazuje się, że w części gatunków znajdują się tiaminaza i tlenek trójmetyloaminy. Oba związki są antyodżywcze i mogą doprowadzać do skrajnych niedoborów u kota. Gdzie je można znaleźć? Przede wszystkim w karpiu, leszczu, mintaju, makreli, sardeli, sumie, szprot, śledziu, płoci.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas