Reklama

Anna z Tarnowa:

Dzieci, praca, dom... zdradliwy krąg rutyny włamuje się do niejednego związku. Nadmiar obowiązków, brak czasu uniemożliwiają dostarczanie sobie rozrywek, czy nawet uzyskanie chwili wytchnienia. W pewnym momencie ma się ochotę głośno wykrzyczeć : RUTYNIE W ZWIĄZKU MÓWIMY ZDECYDOWANIE NIE!

Stajemy naprzeciw siebie na ringu, by walczyć o urozmaicenie naszego związku. Walka musi być równa, każdy musi dać coś od siebie. Nie będzie łatwo, ale przecież warto. W ciężkim przypadku sam odświeżacz powietrza w postaci wyjścia do kina nie wystarczy. Trzeba się bardziej postarać.

Reklama

Osobiście nie mogę narzekać. Jak na razie mój związek, niezależnie od pory roku - kwitnie. Ale zdaję sobie sprawę jak to w życiu bywa i że lepiej jest zapobiegać, niż leczyć. Dlatego oboje staramy się wnosić coś świeżego, nowego do naszego życia, bo stało się barwniejsze, wolne od szarości

codziennej rzeczywistości.

Oboje lubimy poznawać nowych ludzi. Świeża krew zawsze wnosi coś nowego do związku. Wspólne wyjścia, zabawy, posiłki, wygłupy - niewątpliwie wymieszają codzienny plan zajęć i rozburzą skrzętnie narastającą rutynę.

Jestem raczej domatorką - wiem, to straszne i nudne. Ale mój partner skutecznie mnie rozruszał. On jest wielkim miłośnikiem sportów extremalnych. Siłownia, ruch to jego życie. Czułam się trochę samotna, podczas gdy on wyciskał siódme poty na siłowni. Chcąc, nie chcąc i ja ruszyłam na podbój sztangi i zaraziłam się sportem. W sezonie zimowym kupiłam snowboard i razem odkrywamy coraz to nowe i fascynujące szlaki, by poczuć w żyłach adrenalinę.

Nie zamykamy się na świat i na ludzi. Ja wciąż studiuję i chcę poszerzać swoją wiedzę. Liczne kursy językowe, szkolenia, wyjazdy. Ciągle się coś dzieje. Dobrze, że tak się od siebie różnimy, bo możemy oboje rozmawiać o swoich przeżyciach i dla każdego z nas jest to coś nowego, ciekawego, nieznanego.

Wprowadza to burzę mózgów, pasji, zainteresowań, choć wymaga zrozumienia i zaufania.

Powiew wiosny jest wymagany również w sprawach miłosno -cielesnych. Seksowna bielizna, gadżety - nie wstydzę się swojej seksualności i potrzeb. Diabeł tkwi w pikantnych szczegółach, które z pewnością wywołają rumieńce w codziennym pożyciu.

Mam nadzieje, że nasze starania nie pójdą na marne. Nasz związek będzie się rozwijał i zawsze będzie różnobarwny i ciekawy, a rutyna nigdy w nim nie zagości...

Praca nagrodzona w konkursie "Odświeżyć związek"

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy