Reklama

Czekała na nich miłość

Na pokładzie samolotu, który rozbił się 10 kwietnia 2010 r. pod Smoleńskiem, nie było wyłącznie Pary Prezydenckiej, ale nazwiska pozostałych 94. osób wymienia się "po przecinku", byle szybciej.

- A oni wszyscy mieli krew i kości. Mieli emocje, marzenia, plany. Mieli swoich bliskich. Czekała na nich w domu wielka miłość, czekał obiad albo późna kolacja. Każdy z nich obiecał, że o 18 będzie w domu... - mówiła Joanna Racewicz na konferencji promującej jej książkę "12 rozmów o miłości".
To książka, która w zamierzeniu autorki ma ocalić od zapomnienia postaci fantastycznych mężczyzn, którzy odeszli w wyniku katastrofy pod Smoleńskiem. Ale mająca także uświadomić, że dramat osób, które wówczas straciły bliskich jest realny, że to nie opera mydlana odgrywana w mediach od 10 kwietnia.
Joanna Racewicz w katastrofie prezydenckiego Tu-154 straciła męża, Pawła Janeczka, szefa ochrony prezydenta. Książka "12 rozmów o miłości" jest zapisem jej rozmów z innymi "wdowami smoleńskimi".

Reklama
INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy