Reklama

Jest kobieca, bo:

- pytana o kolor samochodu teścia pyta "pamiętasz sukienkę cioci Lusi, którą miałan ślubie wujka? Ta sukienka miała taką błękitną lamówkę. Więc autoko jest o ton jaśniejsze"

- mówi, że jest zadeklarowaną feministką, a potem wzdycha do zaręczynowego pierścionka z brylantem wystawionego na wystawie u jubilera

- mimo, że skończyła 26 lat nadal nie odróżnia obcążków od kombinerek

- cały dzień jest na diecie, a wieczorem zjada pudełko ptasiego mleczka

- w lipcu zaczyna kompletować prezenty pod choinkę

- kiedy stoi przed wypchaną szafą wzdycha, że nie ma się w co ubrać

Reklama

- za jej rachunki telefoniczne można by było kupić małą kawalerkę :)

- pyta wszystkie napotkane koty "Chcesz być mój?" a jak delikwent nie zdąży uciec zabiera go do domu

- cukier, trzyma w puszce z napisem kawa, a w pudełku po kawie ma rozebrany na części srebrny zegarek

- na walentynki kupuje 7 kartek z napisem "dlam ojej jedynej miłosci" i wysyła każdą innemu mężczyźnie

- rozkochała w sobie na zabój kioskarza (pożycza jej do domu każą gazetę), sprzedawcę w osiedlowym sklepie (zawsze dostaje najlepsze kąski i szybką obsługę) i lisotnosza (nie awizuje jej przesyłek, tylk owraca 2, albo 3 razy jeśli nie ma jej w domu)

- na 5 minutową podróż tramwajem do supermarketu zabiera 2 gazety i jedną książkę, bo nie wie co będzie miała ochotę poczytać

- walczy o swoje rację do ostatniej krwi, a potem funduje przegadanemu kwiaty i kolację

- śmieje się, gdy sytuacja jest już zbyt poważna by się rozpłakać

- podczas porodu krzyczała "zabiję tego, który mi to zrobił, nigdy więcej tego bólu", a teraz znowu ślini się na widok każdego niemowlaczka

- jej torebka jest malutka jak pudełko po dropsach, a nigdy nie umie w niej znaleźć kluczy

- ma 13 odcieni czerwonej szminki

- o swoim mężczyżnie mawia "mój miś" i robi mu do pracy kanapki z boczkiem, choć uważa, że najzdrowsze są sałatki

Jest kobieca, bo jest taka twarda i delikatna zarazem. Miękka i stanowcza.

Prawdziwa. Spełniona. Szczęśliwa.

Wczoraj dziewczynka. Dziś kobieta. Moja córka.

Tekst jest pracą konkursową na temat "Kobieca, znaczy jaka...".

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama