Reklama

Nie ma wina, nie będzie obiadu

Hiszpański rząd odwołał planowany bankiet na cześć prezydenta Iranu Mohammeda Chatamiego, po tym jak Teheran oświadczył, że prezydent nie zasiądzie przy stole, na którym będzie wino. Tak nakazują mu wymogi religijne.

Miłość i szacunek Hiszpanów do wina sprawiły, że dyplomatyczny problem rozrósł się do pokaźnych rozmiarów. Hiszpanie nie tylko nie wyobrażają sobie posiłków bez wina, ale wznoszą nim toast również podczas wizyt oficjalnych zagranicznych delegacji.

Miłość do wina okazała się silniejsza: wino pozostało na stole, a bankiet, który miał być wystawiony przez króla Juana Carlosa, został odwołany. Hiszpański rząd tłumaczył, że nie chciał, by z jednej strony doszło do konfliktu dyplomatycznych protokołów, a z drugiej - nie ucierpiała hiszpańska tradycja.

Reklama
RMF
Dowiedz się więcej na temat: rząd | Hiszpania | wino | miłość
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama