Sprawdziłam - polecam!
Ucinaj sobie drzemki - w czasie ciąży czułam się dobrze, jedynym problemem był brak snu. Ratowałam się więc drzemkami - tuż po powrocie z pracy kładłam się na pół godziny, godzinę. Starałam się nie przekraczać tego czasu, bo wiedziałam, że dłuższy sen sprawi, iż moje wieczorne kłopoty z zasypianiem nasilą się. Iwona, mama 2-letniej Ady
Miej pod ręką przekąski
Podczas ciąży miałam nie tyle problemy z zasypianiem, co z częstym budzeniem się w ciągu nocy. Zawsze wtedy byłam głodna.
Szłam więc do kuchni, robiłam sobie kanapkę, herbatę i... zupełnie się rozbudzałam.
W końcu postanowiłam stawiać przy łóżku zdrowe przekąski (np. banana, krakersa) i szklankę wody. Szybko zaspokajałam głód, a potem z łatwością zasypiałam z powrotem.
Beata, mama rocznego Kuby
Kładź się o jednej porze
Mimo że jestem nocnym markiem, podczas ciąży zawsze około godz. 21.00 dopadał mnie kryzys i strasznie chciało mi się spać. Postanowiłam to wykorzystać. Kładłam się do łóżka i przesypiałam całą noc. Jeśli zrobiłam to później, przewracałam się z boku na bok. Warto więc słuchać swojego ciała.
Ania, mama 3-letniej Marysi