Reklama

Szczupłym lżej w pracy?

Rubensowskie kształty przestały już dawno być symbolem dobrobytu. Większość z nas uważa, że szczupli mają większe szanse na zdobycie pracy i awans.

Prawie siedmiu na dziesięciu Polaków uważa, że szczupła sylwetka pomaga w karierze zawodowej. Dla blisko 50% to znaczący atut podczas rozmowy kwalifikacyjnej - wynika z badania "Chitinin Extra. Lżej w pracy", pierwszego tego typu badania w Polsce przeprowadzonego na zlecenie firmy Krotex Poland. "Sprawa jest delikatna. Wyniki badań z jednej strony mogą odzwierciedlać wysokie oczekiwania pracodawców wobec pracowników. Z drugiej strony jednak wyraźnie widać, że pracodawcy coraz bardziej zdają sobie sprawę z ryzyka zdrowotnego związanego z nadwagą" - komentuje dr n. med. Piotr Osuch, Konsultant Chirurgii Plastycznej w Szpitalu Klinicznym w Warszawie.

Reklama

Szczupłe robią karierę?

Jak wynika z ankiety, którą na reprezentatywnej próbie 1107 Polaków przeprowadziła PBS DGA, na związek szczupłej sylwetki z powodzeniem w życiu zawodowym częściej zwracają uwagę kobiety - prawie trzy czwarte pań uważa, że szczupła sylwetka może pozytywnie wpłynąć na rozwój ich kariery zawodowej.

Podobny związek widzi tylko 62% panów. Na zachodzie ta różnica znajduje już odbicie w danych statystycznych - amerykańskie badania potwierdzają, że kobiety nawet z lekką nadwagą zarabiają o 6% mniej niż ich szczupłe koleżanki.

"Presja na dobry wygląd sprawia, że od wielu lat stale rośnie zainteresowanie różnymi zabiegami modelującymi sylwetkę. Liposukcja jest w Polsce jednym z najczęściej wykonywanych zabiegów z zakresu chirurgii plastycznej" - mówi dr Piotr Osuch. American Society for Aesthetic Plastic Surgery dodaje, że w USA w 2008 roku wykonano ponad 340 tysięcy zabiegów tego rodzaju.

Rubensowskie kształty nie są symbolem dobrobytu

Zdrowotne konsekwencje nadwagi i otyłości zaczynają dostrzegać pracodawcy również w Polsce. "Nie mówi się jeszcze otwarcie o zagrożeniach wizerunkowych wiążących się z nadwagą pracowników, bo to temat dość drażliwy. Wiadomo jednak, że rubensowskie kształty nie kojarzą się już z dobrobytem i bogactwem.

- W dynamicznym świecie biznesu otyli pracownicy mogą być postrzegani jako osoby ospałe, schorowane i mało wydajne w pracy, co może niekorzystnie wpływać na całościowy wizerunek firmy. Widać, że w Polsce powoli kształtuje się trend inwestowania w działania profilaktyczne, które mają pomóc pracownikom utrzymać sylwetkę fit" - dodaje dr Piotr Osuch.

Jak firma dba o pracownika

Obok typowych działań np. karnetu na siłownię, firmy coraz częściej oferują swoim pracownikom kompleksowe programy wellness zachęcające do zrównoważonego stylu życia, dają możliwość konsultacji z lekarzem czy dietetykiem na terenie zakładu pracy. W wielu przedsiębiorstwach wydaje się posiłki przygotowane w oparciu o zalecenia zbilansowanej diety oraz przygotowuje stolik ze zdrową żywnością dostępną za darmo dla wszystkich pracowników.

Eksperci Conference Board (organizacji zrzeszającej największych pracodawców w USA) potwierdzają słuszność tego trendu i mówią, że każdy dolar wydany na tego typu program zwraca się nawet 5-krotnie.

INTERIA.PL/materiały prasowe
Dowiedz się więcej na temat: sylwetka | firmy | osuch
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy