Trendy na talerzu
Artykuł sponsorowany
W ostatnich latach trendy konsumenckie uległy znaczącym przemianom, kształtując się pod wpływem dwóch kluczowych wydarzeń: pandemii COVID-19 oraz wysokiej inflacji, która nastąpiła tuż po zakończeniu pandemii.
Pandemia COVID-19 odmieniła nasze podejście do jedzenia, skupiając naszą uwagę na jakości i wpływie żywności na zdrowie. Zaczęliśmy doceniać produkty wspierające nasze zdrowie i odporność. Wyraźniej dostrzegamy producentów, którzy kładą nacisk na środowiskowe aspekty produkcji oraz dobrostan zwierząt.
Wzrost cen, który pojawił się tuż po ustąpieniu pandemii, w pewnym stopniu zahamowała te trendy, stawiając na pierwszym miejscu kwestię finansową. Jednakże zaskakująco, Polacy pomimo wzrostu cen wciąż zwracają uwagę na skład i pochodzenie produktów spożywczych, nie tylko na cenę.
Obserwujemy, że konsumenci coraz bardziej przykładają wagę do pochodzenia produktów" - zauważa Jolanta Ciechomska, ekspertka projektu "Rzuć mięsem - na zdrowie", współfinansowanego z Funduszu Promocji Mięsa Wieprzowego i Drobiowego. "Patriotyzm konsumencki rozszerzył się, obejmując nie tylko polskie produkty, lecz także lokalne i regionalne alternatywy. Widząc wybory konsumenckie z lotu ptaka, zauważamy ich konsekwencję. Jedyną zmienną są ceny - kiedy są wysokie, staramy się wybierać tańsze lub droższe, lecz o wyższej jakości, i to w mniejszych ilościach."
Doświadczenia Unii Producentów i Pracodawców Przemysłu Mięsnego pokazują, że często większa ilość tanich produktów nie zawsze jest ekonomicznym rozwiązaniem. Decyzje podejmowane impulsywnie skutkują nadmiernymi zakupami, które prowadzą do marnowania żywności oraz niepotrzebnych wydatków. Skala marnowania żywności w Polsce jest alarmująco wysoka - statystyczny Polak rocznie marnuje ponad 200 kg żywności. Umieszczenie dwustu kilogramowych puszek z szynką obok siebie obrazuje rozmiar tego zjawiska.
Wraz ze wzrostem zainteresowania pochodzeniem produktów spożywczych, rośnie również świadomość wpływu procesu ich powstawania na środowisko. Jolanta Ciechomska, ekspertka projektu "Rzuć mięsem - na zdrowie", podkreśla, że konsumenci coraz częściej zwracają uwagę na kilka istotnych kwestii. Wśród nich wymienia się rosnące zainteresowanie produktami ekologicznymi oraz kwestie związane z dobrostanem zwierząt i minimalizacją stosowania antybiotyków w hodowli zwierząt, co znajduje odzwierciedlenie w polskich systemach jakości, takich jak np. QAFP.
Systemy jakości żywności, takie jak QAFP, nakładają surowe wymagania na producentów, które obejmują m.in. przestrzeganie standardów dobrostanu zwierząt, krótsze dystanse transportowe oraz znaczące ograniczenie stosowania antybiotyków. Dla konsumentów kluczowe jest, że nadzór nad przyznaniem i utrzymaniem certyfikacji systemu jakości leży w po stronie niezależnych jednostek certyfikujących. Dzięki temu logo systemu jakości nie jest jedynie marketingowym dodatkiem, lecz wiarygodnym znakiem jakości.
Świadomość konsumentów rośnie również w kontekście transparentności produkcji, co jest kluczowym elementem strategii "od pola do stołu". Klienci coraz częściej pragną mieć pewność co do pochodzenia i historii każdego produktu spożywczego, co staje się istotnym czynnikiem decyzyjnym podczas zakupów.
Zmiany nawyków konsumenckich w obszarze troski o zdrowy styl życia, a także zwracanie uwagi na ochronę środowisko, spowodowało, że pojawiło się mnóstwo doniesień medialnych dotyczących tego, że mięso i tradycyjne produkty mięsne zostaną zastąpione przez ich roślinne zamienniki. Po części było to spowodowane zwiększonym zainteresowaniem i działaniami promującymi dietę wegetariańską.
- Popularność roślinnych zamienników mięsa okazała się chwilowym trendem - twierdzi Ciechomska - w dłuższym okresie nie wpłynęło to na poziom spożycia mięsa, który wynosi w Polsce ponad 77 kg rocznie. Konsumenci traktowali je jako nowość i uzupełnienie diety, a nie stały, realny zamiennik mięsa. Świadczą o tym dane statystyczne i dane finansowe światowych liderów branży roślinnych zamienników, którzy notowali spadki cen akcji, a co za tym idzie, spadek sprzedaży i ograniczenie liczby oferowanych produktów. Mimo tego, że spożycie mięsa nadal pozostaje na wysokim poziomie, to należy poprawiać wizerunek całej branży. Między innymi temu właśnie mogą służyć systemy jakości żywności. Dzięki nim konsumenci będą mieli pewność, że otrzymują wysokiej jakości, bezpieczne produkty, a sami producenci i hodowcy prezentują się jako nowoczesne, odpowiedzialne firmy, dla których istotny jest dobrostan zwierząt i stan środowiska naturalnego.
#FunduszePromocji
Artykuł sponsorowany