Reklama

Dlaczego nic nie mówisz, skarbie?

Patrzysz z zazdrością na dzieci, którym buzia się nie zamyka. Zastanawiasz się, dlaczego twoja pociecha nie jest tak rozmowna. Sprawdźmy, czy masz się czym martwić!

Nie każdy musi być gadułą. Jedne dzieci nie dają innym dojść do głosu i chcą być w centrum uwagi, inne wolą raczej słuchać i obserwować. Po prostu mają inne temperamenty. Czasami jednak zdarza się tak, że dziecko nagle zamyka się w sobie. Do niedawna radosne i rozgadane staje się cichutkie jak trusia. Poznaj przyczyny tego stanu i dowiedz się, jak na to zareagować.

Przeżywam domowe kłopoty

Spokojny dom, to szczęśliwe dziecko. Jednak życie pisze nie tylko dobre scenariusze. Kłótnie rodziców, rozwód, choroba bliskiej dziecku osoby potrafią wywołać zmiany w zachowaniu pociechy. Czasem dzieci obwiniają siebie za ten stan. Niektóre starają się nie dokładać rodzicom kłopotów. Dlatego milkną i zamykają się w sobie, tak jakby chciały pozostać niewidzialne.

Reklama

Twoja reakcja: wyjaśnij, co się dzieje. Opowiedz o zmianach w waszej rodzinie. Spokojnie, bez emocji. Zapewnij dziecko, że te kłopoty są przejściowe. Ty oraz tata zrobicie wszystko, by uporać się z problemami. W przypadku rozwodu warto opowiedzieć, jak będzie teraz wyglądało życie dziecka.

Gdy choruje ktoś bliski, trzeba wyjaśnić, co dzieje się z pacjentem (np. "dziadek pójdzie do szpitala, by lepiej się poczuć", "tata przez pewien czas zostanie w domu, by nabrać sił"). Najważniejsze, aby szybko rozwiać dziecięce przypuszczenia, że za to, co się dzieje w waszej rodzinie właśnie ono jest winne. Poproś je też, by zawsze pytało cię o sprawy, które go martwią. Zapewnij, że wszystko mu wyjaśnisz.

Poświęć dziecku więcej uwagi. Rozumiemy, że twoją głowę zaprzątają same zmartwienia, ale dziecko nie może żyć w lęku i smutku. Znajdź czas i siłę, by razem z pociechą robić to, co zawsze sprawiało jej radość (np. czytajcie książeczki, rysujcie, pieczcie wasze ulubione ciasteczka). Mimo rodzinnych problemów powinnaś pomóc latorośli przenieść się w beztroski świat dzieciństwa. Wówczas znów się otworzy, uśmiechnie i tak wiele zechce ci opowiedzieć.

Boję się tego, co nieznane

Są dzieci, które wyjątkowo źle znoszą zmiany. Nowe przedszkole, szkoła, przeprowadzka, a nawet wizyta nowych znajomych rodziców działa na nie onieśmielająco. Dopóki dziecko nie oswoi się z tymi sytuacjami, największa dotąd gaduła może z niechęcią się odzywać.

Twoja reakcja: dodaj pewności siebie. Chwal dziecko jak najczęściej. Świadome swoich mocnych stron lepiej poczuje się w nowej grupie. Dobrym pomysłem jest zwrócenie się z prośbą do wychowawczyni o wyróżnienie czymś dziecka w pierwszych dniach pobytu np. w przedszkolu. To je ośmieli, także do wypowiadania się.

Pomóż oswoić nową sytuację. Opowiadaj dziecku, czego może się spodziewać w nowym miejscu i kogo tam spotka. Zaproponuj, jak może się zachować, o co zapytać jakimi słowami zwrócić się do koleżanki np. proponując zabawę.

Unikaj etykietek. Nie mów o dziecku, że jest nieśmiałe albo że nie lubi się odzywać. To tylko pogłębi jego problemy.

Usiłuję coś ważnego ukryć

O sekretach się nie mówi. To proste. Jednak twoje dziecko tak bardzo chce coś ukryć, że generalnie... zaczęło mniej mówić - o wszystkim. Matczyna intuicja podpowiada ci, że coś jest nie tak.

Twoja reakcja: skłoń dziecko do zwierzeń. Daj sygnał, że widzisz zmiany. Postaraj się od razu nie drążyć tematu. Powiedz jedynie, że niepokoi cię to nagłe milczenie dziecka i w każdej chwili jesteś gotowa wysłuchać, co je trapi. Zapewnij, że zrobisz wszystko, aby mu pomóc.

Przeprowadź swoje "śledztwo". Porozmawiaj z wychowawcą lub z bliskim kolegą dziecka. Może to naprowadzi cię na trop (np. bójki). Jeśli sprawa jest poważna, sama musisz przerwać milczenie.

Sygnały, że dziecko potrzebuje wsparcia

• Milczenie w określonych sytuacjach (np. gdy dziecko jest w szkole), w innych - latorośl jest gadułą.

• Agresywne zachowanie w domu, wśród bliskich.

• Doznanie traumatycznego przeżycia (np. odejścia bliskiej osoby).

Tekst pochodzi z magazynu

Tina
Dowiedz się więcej na temat: kłopoty | milczenie | dziecko | wychowanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy