Reklama

Czy grozi nam konflikt serologiczny?

Staramy się z mężem o pierwsze dziecko, ale boję się, że zagraża nam konflikt serologiczny. Ja mam grupę krwi AB Rh(-), a mąż A Rh(+). Czy można jakoś temu zapobiec?

Rzeczywiście, biorąc pod uwagę grupy krwi pani i męża, widać, że może dojść u państwa do konfliktu serologicznego (patrz: ramka). Wystąpienie takiego konfliktu może być groźne dla maluszka. Czasem prowadzi do tzw. choroby hemolitycznej, czyli silnej, zagrażającej życiu dziecka anemii. Mam jednak dobrą wiadomość: przy pierwszym dziecku (a o nie właśnie państwo się staracie), zazwyczaj nie dochodzi do konfliktu serologicznego.

Aby jednak nie zagrażał on państwu przy kolejnym dziecku, w ciągu 72 godzin po porodzie dostanie pani immunoglobulinę (jeżeli badania krwi wykazałyby, że noworodek odziedziczył czynnik Rh(+) po ojcu). Dzięki niej, pani organizm w kolejnej ciąży nie będzie produkować przeciwciał, które mogłyby zagrażać kolejnemu potomstwu.

Reklama

Co warto wiedzieć o... konflikcie serologicznym

Może dojść do niego wówczas, gdy kobieta ma grupę krwi z czynnikiem Rh(-), a mężczyzna z Rh(+). Jeżeli dziecko takiej pary odziedziczy czynnik Rh po ojcu, organizm matki potraktuje ciążę jak intruza i będzie się przed nią bronić.

1. Na czym polega?

Gdy do krwioobiegu kobiety dostają się krwinki dziecka z dodatnim Rh, jej organizm odbiera je jak "obce". Układ odpornościowy matki wytwarza przeciwciała, które niszczą krwinki potomka. Może to doprowadzić do niedotlenienia i niewydolności krążenia u dziecka oraz do skrajnej niedokrwistości.

2. Dlaczego rzadko zdarza się w pierwszej ciąży?

Aby organizm kobiety zaczął się bronić przed krwinkami z obcym Rh, wcześniej musi się z nimi zetknąć. Właśnie dlatego pierwsze dziecko jest bezpieczne. Do "wymieszania" krwi między mamą a dzieckiem dochodzi bowiem podczas porodu. Dlatego dopiero kolejny potomek może być zagrożony.

3. O czym pamiętać?

Jeżeli ciężarna ma krew z czynnikiem Rh(-), powinna zbadać, czy nie ma przeciwciał zwalczających krwinki z Rh(+). Mogły się one pojawić np. po poronieniu, o którym nawet nie wiedziała. Gdyby okazało się, że w jej organizmie są takie przeciwciała, kobieta dostanie immunoglobulinę, która zablokuje ich wytwarzanie. Dzięki temu dziecko będzie bezpieczne.

Mam dziecko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy