Reklama

Dentysta już nie straszny

W jednym z odcinków serialu animowanego „Tygrysek Percy i jego opowieści” tytułowy bohater martwi się, że po utracie mlecznego zęba nie wyrośnie mu w tym miejscu drugi. O psychologicznym aspekcie związanym z dziecięcym uzębieniem opowiada Katarzyna Scheibe, psycholog dziecięcy.

Pewnie każdy rodzic ma jakieś skojarzenia z etapem ząbkowania swojego dziecka. Niektórzy wspominają bezsenne noce, inni zapisali w pamięci radosne momenty, gdy na twarzy malca rozbłyskał jednozębny uśmiech.

Od pojawienia się pierwszego ząbka na nas rodzicach spoczywa odpowiedzialność za pielęgnację pojawiających się białych kiełków i jak się okazuje, w codziennej praktyce dla większości z nas oznacza to niemałą gimnastykę. Utrzymać malucha w jednym miejscu, by móc podziałać szczoteczką i pastą w jego buzi, szczególnie gdy krzyczy wniebogłosy "ja siam, ja siama!" to nie lada wyzwanie.

Reklama

Podobnie zaganianie już starszego brzdąca do samodzielnego mycia ząbków po każdym posiłku lub przed snem to często newralgiczne momenty dnia. Egzekwowanie dokładności tej higieny przynosi kolejny poziom trudności.  

Nieuchronnie na rodzinnym horyzoncie wyłania się potrzeba regularnych kontroli stomatologicznych, tym bardziej, że dzieci kapryszących przy brukselce jest statystycznie więcej niż tych, które wybrzydzają na widok słodyczy. Szczerze mówiąc egzemplarza stroniącego od słodyczy nie było mi dane spotkać ani razu. Jakie macie wspomnienia "z fotela" z własnego dzieciństwa? To ważne, bo często nieświadomie przekazujemy dzieciom swoje podejście i nastawienie do nowych spraw, jakich mają doświadczyć.

Warto zbudować pozytywne ustosunkowanie do dbałości o tę sferę. Sposobów na to jest mnóstwo - podpowiem kilka z nich.  

Warto pamiętać, że dzieci różnią się między sobą pod wieloma względami, między innymi różnice dostrzegalne są we wrażliwości na swoje ciało np. drobne zadrapanie w czasie zabawy przez jednego malucha może być zupełnie zignorowane, dla drugiego zaś jest to (chwilowa) katastrofa życiowa, którą nawet dorosłemu jest trudno opanować, gdy histeria zdąży się rozkręcić.

Malcy, których cechuje ten drugi kraniec reaktywności zwykle nie lubią, gdy ktokolwiek nieznany dotyka ich np. w trakcie badania lekarskiego czy u fryzjera. W tym przypadku przygotowanie do pierwszej wizyty u dentysty wymaga większego zaangażowania rodziców i warto dać sobie i dziecku czas na swobodne oswajanie się z tematem.   

Dobre nawyki

Dwie podstawowe zasady to pozytywny wzorzec i atrakcyjne edukowanie. Pierwszą z nich od najwcześniejszych chwil możemy realizować poprzez demonstrowanie swoich dobrych nawyków - niech dziecko często widzi nas, gdy myjemy zęby, zachęcajmy je by przyłączyło się do nas. Szczotkowanie zębów można przekuć na atrakcyjną zabawę, gdy urozmaicimy je wspólnym robieniem śmiesznych min przed łazienkowym lustrem lub włączymy radosne efekty dźwiękowe np. wyścigówki czy znanej wszystkim piosenki tematycznej Fasolek.

Pomocne są tu również dziecięce akcesoria - atrakcyjna, samodzielnie wybrana szczoteczka z ulubionym bohaterem czy malutka klepsydra z kolorowym piaseczkiem do odmierzania czasu mycia zębów.  

Opowiadajmy dzieciom jak właściwie szczotkować ząbki, że ważne są i te z przodu, i głębiej umiejscowione. Dziecko powinno się od nas dowiedzieć, że ząbki mleczne, które ma teraz będą mu służyć tylko kilka lat, że przyjdzie taki moment, kiedy dziecięce ząbki zrobią miejsce nowym, takim dorosłym zębom. I żeby to było możliwe mleczny ząbek zacznie się najpierw trochę ruszać, potem wypadnie i w jego miejscu zacznie wyrastać nowy, mocny stały ząb.

Można w tym celu wykorzystywać dostępne książeczki lub filmiki tematyczne. W razie potrzeby poszukajmy na rynku pomocnych zabawek czy gier jak np. zestaw PlayDoh "Dentysta" czy "Krokodyl u dentysty". Dla opornych w myciu zębów maluchów ważna będzie opowieść (dostosowanym do wieku dziecka językiem) o tym, co dzieje się z jedzeniem w jamie ustnej - o resztkach pozostających w szparkach ząbków i robiących się od nich dziurkach, które potem mogą nieprzyjemnie boleć. Na niektóre dzieci działa hasło o robaczkach-próchniaczkach, które zabierają się do kopania dołków w zębach i jak to szczotka i pasta biegną je wypędzić.

Wszelkie formy uświadamiania jak ważna jest pielęgnacja zębów są warte zachodu i wspierają wyrabianie dobrego nawyku. Z pewnością należy uważać na swoje słowa i nie doprowadzić do straszenia dzieci dentystą i borowaniem, bo to przy najbliższej kontroli stomatologicznej obróci się przeciwko nam. Warto mówić o stomatologu jako ważnym pomocniku w dbaniu o zdrowie ząbków, którego regularnie odwiedzamy, by ustrzec się przed nieprzyjemnością. 

Ważne konsekwencje

Czyli zamiast straszenia, mówmy dzieciom o konsekwencjach niemycia zębów, ustalmy zasady w tym względzie i wspierajmy pochwałą codzienne wytrwałe szczotkowanie. Dzieci często chętnie współpracują z rodzicami, gdy wiedzą po co mają wykonywać stawiane przed nimi zadania. Tym samym dajemy im okazję do kształtowania odpowiedzialności za siebie i wspomagamy ich samodzielność. 

Co do pierwszej wizyty u dentysty, warto dziecko zabrać na spotkanie zapoznawcze. Coraz więcej gabinetów nastawionych na dziecięcą klientelę oferuje takie usługi. Dziecko będzie miało okazję oswoić się ze specjalistą, nowym miejscem i sprzętami stosowanymi przez stomatologów. Na pierwszej wizycie możecie z dzieckiem na kolanach wspólnie przymierzyć się do fotela, a dentysta może pooglądać ząbki orientując się czy są jakieś ubytki do zaopiekowania. Gdy potrzebne jest leczenie, lepiej umówić się na nie podczas kolejnego spotkania, a dziecko wzmocnić za dzielność.

Przed planowanym borowaniem warto oswajać dziecko z bzyczącym sprzętem w ustach poprzez mycie zębów szczoteczką elektryczną. Część rodziców bardzo ceni sobie gabinety z podwieszonym wysoko ekranem, na którym dziecko w trakcie plombowania ogląda wybraną przez siebie bajkę, jego uwaga skierowana jest na przyjemny bodziec, a stomatolog sprawnie wykonuje swą pracę.

Doceniane są również środki znieczulające, które znacząco zmniejszają stres. Gdy udane leczenie na koniec wzmocnimy drobnym upominkiem można się spodziewać, że dzielny pacjent niebawem sam zaproponuje, żeby wybrać się na kolejną kontrolę stomatologiczną. Z czasem nagradzanie nie będzie już potrzebne, a pozytywne skojarzenie zostanie ułatwiając regularne wizyty.  


"Tygryska Percy’ego i jego opowieści" można oglądać codziennie o godz. 08:30 i 19:15, a w dni powszednie także o 13.25 i 17.05 w POLSAT JimJam.  

materiały prasowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy