Ulubiony dźwięk kota. Zawołaj w ten sposób, a zawsze przyjdzie
Wołasz swojego kota po imieniu, a on ani drgnie? Nie reaguje, nie podnosi głowy, nie daje znaku życia. Ale wystarczy, że ktoś otworzy szafkę z jedzeniem albo zaszeleści opakowaniem – kot pojawia się jak znikąd. Czy to oznacza, że ignoruje swoje imię z premedytacją? A może po prostu nie rozumie, że chodzi o niego? Przyjrzyjmy się, dlaczego koty często nie reagują na swoje imię, czy można to zmienić i jakie dźwięki działają na nie bez pudła.

Spis treści:
Czy kot naprawdę nie rozpoznaje swojego imienia?
Badania przeprowadzone w ostatnich latach jasno pokazują: koty rozpoznają swoje imię. Potrafią odróżnić je od innych słów, a nawet od imion innych zwierząt w tym samym domu. Problem nie leży więc w zdolnościach poznawczych, tylko w motywacji.
Kot, w przeciwieństwie do psa, nie czuje potrzeby natychmiastowego reagowania na każde zawołanie. Jego niezależność nie jest lenistwem ani brakiem inteligencji - to po prostu inny sposób funkcjonowania. Gdy kot nie przychodzi na wołanie, to najczęściej dlatego, że nie widzi w tym korzyści, albo po prostu nie ma na to ochoty.
Dlaczego kot ignoruje swoje imię?
- Brak pozytywnego skojarzenia
Jeśli imię kota pojawia się głównie wtedy, gdy trzeba go wsadzić do transportera, obciąć pazury czy przerwać zabawę, nie kojarzy mu się ono z niczym przyjemnym. Koty uczą się przez skojarzenia - imię musi mieć dla nich wartość.
- Sposób wypowiadania
Zbyt niskim tonem, głośnym głosem albo w nerwowej atmosferze trudno przyciągnąć uwagę kota. Zwierzęta te preferują spokojne, wysokie i melodyjne dźwięki. Nawet imię, które znają, może zostać przez nie zignorowane, jeśli zostanie wypowiedziane "nieprzyjaznym" tonem.
- Brak konsekwencji
Jeśli raz mówisz do kota "Kicia", potem "Kicunia", a później "Ty wstręciuchu", trudno mu wyłapać, kiedy naprawdę chodzi o niego. Warto wybrać jedną wersję imienia i trzymać się jej na co dzień.
Jak nauczyć kota reagować na imię?
To możliwe, ale wymaga cierpliwości i regularności. Koty nie są odporne na naukę - po prostu potrzebują wyraźnego sygnału, że… coś im się opłaca.
- Używaj imienia w pozytywnych sytuacjach - podawaj jedzenie, głaszcz, baw się - i za każdym razem wypowiadaj imię kota. Dzięki temu imię zacznie mu się kojarzyć z czymś przyjemnym.
- Nagradzaj reakcję - gdy kot podejdzie po usłyszeniu imienia, nagródź go: smakołykiem, głaskaniem, zabawką. Nie musi to być za każdym razem, ale szczególnie na początku warto wzmocnić ten nawyk.
- Zachowaj spokojny, wyraźny ton - nie krzycz i nie wypowiadaj imienia w pośpiechu. Mów wyraźnie, najlepiej wyższym tonem. Koty są bardzo wrażliwe na melodię głosu.
- Unikaj kojarzenia imienia z nieprzyjemnościami - nie używaj imienia kota wtedy, gdy go karcisz lub przerywasz mu coś, co lubi. Dzięki temu nie będzie "uciekał od swojego imienia".

Na jakie dźwięki kot zareaguje natychmiast?
Choć na własne imię kot może zareagować wybiórczo, są dźwięki, które wywołują natychmiastowe zainteresowanie. Niektóre z nich można wręcz wykorzystać w codziennym przywoływaniu.
- Szeleszczenie opakowania z karmą lub smakołykami - ten dźwięk działa niemal zawsze. Kojarzy się z nagrodą i przyjemnością. Nawet jeśli kot spał w najdalszym kącie, pojawi się momentalnie.
- Otwieranie lodówki lub szafki - to także efekt skojarzenia. Kot doskonale wie, gdzie w domu są "źródła jedzenia" i reaguje na dźwięki, które zapowiadają posiłek.
- Klasyczne "kici-kici", "pspsps", "ts-ts-ts" - choć nie brzmi to zbyt naukowo, wiele kotów lepiej reaguje na te dźwięki niż na swoje imię. Są one wysokie, krótkie i rytmiczne - czyli dokładnie takie, na jakie kocie uszy są wyczulone.
- Kliker lub inny charakterystyczny dźwięk - w treningu można używać klikera lub ustalonego dźwięku, który zawsze zwiastuje nagrodę. Z czasem kot nauczy się, że warto zareagować.

Co, jeśli kot nadal nie reaguje?
Nawet jeśli stosujesz wszystkie wskazówki, a twój pupil nadal pozostaje "głuchy" pamiętaj: koty mają swój rytm i swój świat. To, że nie przychodzą, nie oznacza, że nie słyszą lub nie rozumieją. Po prostu nie zawsze uznają sytuację za wystarczająco interesującą. Aby to zmienić, uzbrój się w cierpliwość, bądź konsekwentny i zrozum - kotu się nie rozkazuje, z kotem się rozmawia.