Dzięki niej pokochacie niedźwiedzie
Czego powinna nauczyć dzieci mama? Rzeczy najważniejszych. Na przykład, jak wspinać się na drzewo i jeść mrówki, szczególnie takie, które są słodkie i mniej agresywne. „Kuba Niedźwiedź. Historie z gawry” Renaty Kijowskiej to książka, dzięki której inaczej spojrzycie na niedźwiedzie.
W lesie można przeżyć, pod warunkiem, że trzymasz się z daleka od ludzi i przestrzegasz niedźwiedziego kodeksu. Opowieść o niezwykłych przygodach dwóch małych bohaterów dotyczy - rzecz jasna - niedźwiedzi, choć Kuby nie należy nazywać "małym" - jest w końcu starszy od swojego brata Benia.
Dynamika rodziny zmienia się diametralnie, kiedy dołącza do niej Staszek - lis, którego mamę zabrali ze sobą kłusownicy. Przybrany brat pokazuje niedźwiadkom życie, jakiego do tej pory nie znały i smakołyki, przez które będą miały naprawdę poważne kłopoty.
Perypetie zwierząt wciągają, jak to w powieści akcji bywa. Jednak książka ma coś więcej niż główny wątek. Po każdej z przygód dopisany został osobny rozdział, z którego możemy się dowiedzieć całej prawdy o życiu w lesie i zwyczajach, jakie mają niedźwiedzie. Bo lektura, choć jest napisana językiem zrozumiałym dla dzieci, opowiada o istotnych rzeczach. Przede wszystkim uczy jednej z podstawowych prawd, o której często zapomina współczesny człowiek: jak szanować przyrodę, byśmy mogli korzystać z jej dobrodziejstw. Bo są miejsca, gdzie niedźwiedzi już nie ma i to właśnie przez nas - ludzi tak się stało.
Autorka traktuje swoich czytelników poważnie, nie wybiela historii, które wydarzyły się naprawdę, a wiedzę czerpie z własnego doświadczenia. Jak sama pisze: "Wiele razy dla Faktów TVN zbierałam informacje o tatrzańskich niedźwiedziach i właśnie one moich Chłopców szczególnie zaciekawiły". A pierwszymi czytelnikami byli właśnie wspomniani synowie autorki. Nie chcieli słuchać bajek o smokach, chcieli literatury faktu i tak naprawdę dzięki nim powstała ta niezwykła książka dla dzieci.
Renata Kijowska informacje o swoich bohaterach sprawdziła u wielu ludzi zajmujących się przyrodą, począwszy od pracowników Tatrzańskiego Parku Narodowego, naukowców, niedźwiedziologów, przyrodników, pracowników zoo i kliniki zwierząt - słowem wszystkich, których wiedza może pomóc w najlepszym poznaniu niedźwiedzi.
Autorka uczy, ale nie poucza, pisze z niezwykłą lekkością i humorem. Są momenty, kiedy mali słuchacze wybuchają śmiechem (wiem, bo sprawdziłam to na własnych pociechach), ale i takie, gdy dorosłemu kręci się łza w oku. Całość dopełniają przepiękne ilustracje Anny Łazowskiej.
"Dla dzieci powinno się pisać tak samo, jak dla dorosłych, tylko lepiej" - mawiał krakowski poeta Leszek Aleksander Moczulski. I Renata Kijowska tak właśnie swą książkę napisała.