Tylko jeden wniosek. Tak załatwisz wspólny wyjazd do sanatorium
Marzy wam się wspólny wyjazd do sanatorium? Wbrew pozorom, nie trzeba mieć niechlubnych znajomości, by dostać skierowanie razem z małżonkiem. Wystarczy wiedzieć, jak złożyć wniosek i o co zawnioskować. Zobacz, jak wygląda procedura krok po kroku i jakie warunki trzeba spełnić.

Sanatorium dla par - czy to w ogóle możliwe?
Tak, jak najbardziej. Małżeństwa mogą pojechać razem do sanatorium w ramach NFZ, ale trzeba spełnić kilka warunków i złożyć odpowiednio przygotowany wniosek.
Niestety, system nie przewiduje automatycznego "pakietu dla par". Kluczem do sukcesu jest odpowiednia synchronizacja dokumentów oraz prośba o wspólny wyjazd.
Krok 1: Skierowanie do sanatorium - od lekarza
Pierwszy krok jest taki sam jak w przypadku wyjazdu indywidualnego. Każde z was musi otrzymać skierowanie do sanatorium od swojego lekarza POZ lub specjalisty (np. ortopedy, reumatologa). Lekarz wypełnia dokument i wysyła go do oddziału NFZ.
Uwaga: Każde z was musi mieć osobne skierowanie - nawet jeśli leczone będą te same schorzenia.
Krok 2: Dołączcie prośbę o wspólny wyjazd
To najważniejszy punkt. Warto dołączyć pismo przewodnie, w którym poprosicie o zakwaterowanie razem i wspólny termin turnusu.
Może być to krótki, uprzejmy list, np.:
"Zwracamy się z uprzejmą prośbą o umożliwienie wspólnego wyjazdu do sanatorium w tym samym terminie i do tego samego ośrodka. Jesteśmy małżeństwem i zależy nam na wspólnym pobycie."
Najlepiej, jeśli taka prośba znajdzie się przy obu skierowaniach - lub w jednym z nich, ale z podpisami obojga małżonków.
Krok 3: Czekanie na decyzję z NFZ
Po złożeniu skierowań i prośby o wspólny wyjazd, pozostaje czekać. NFZ przetwarza skierowanie i przyznaje turnus w zależności od miejsca zamieszkania, schorzenia oraz dostępności miejsc.
Czas oczekiwania może wynieść od kilku miesięcy do nawet roku. Wspólny termin może się wiązać z dłuższym czasem oczekiwania, ale warto - dla komfortu pobytu.
Krok 4: Przydział do sanatorium
Jeśli NFZ przyzna wam turnus w tym samym czasie i miejscu - sukces! Będziecie mogli razem korzystać z zabiegów i odpocząć w miłym otoczeniu. W przypadku, gdy skierowania trafią do różnych ośrodków lub terminów, można próbować negocjować z NFZ - ale niestety nie ma gwarancji sukcesu.
Dobra rada: Jeśli nie zależy wam aż tak na leczeniu w konkretnym regionie, zaznaczcie we wniosku, że akceptujecie każdy rejon Polski. Zwiększy to szansę na wspólny wyjazd.
Gdzie najłatwiej dostać wspólny turnus i jak zwiększyć swoje szanse?
W teorii każdemu z osobna NFZ przydziela sanatorium - i nie gwarantuje, że będzie to ten sam termin, uzdrowisko czy nawet województwo. Ale w praktyce można wiele zdziałać. Jeśli chcesz jechać z mężem, złóżcie wnioski tego samego dnia, najlepiej u tego samego lekarza - i poproście o turnus rodzinny.
Dodatkowo warto zadzwonić do oddziału NFZ i dopytać, czy nie ma wolnych miejsc dla par. Z relacji wielu kuracjuszy wynika, że najłatwiej o wspólne skierowanie w mniej popularnych miejscowościach, np. w woj. lubelskim, świętokrzyskim czy podlaskim. Mniejsze uzdrowiska - większa szansa na turnus we dwoje!

A może sanatorium prywatnie?
Jeśli czas oczekiwania jest zbyt długi, a zależy wam na wspólnym wyjeździe - można też skorzystać z oferty sanatoriów prywatnych. Wiele uzdrowisk w Polsce oferuje pobyty komercyjne dla par, z możliwością korzystania z zabiegów, diety i konsultacji lekarskich - bez skierowania i czekania. Wadą jest cena - ale za to termin, miejsce i warunki wybieracie sami.
Sanatorium to nie tylko zabiegi
Wspólny wyjazd do sanatorium to okazja, by zadbać o zdrowie, ale też spędzić razem czas, oderwać się od codzienności i nacieszyć się sobą. Długie spacery, kąpiele siarkowe, wieczorki taneczne i śniadania w szlafroku - czy to nie brzmi trochę jak drugi miesiąc miodowy?