Gwiazdkowo, czyli bez stresu...
Tegoroczne Boże Narodzenie będzie niezwykłe - po raz pierwszy spędzicie je... we troje. Podpowiemy ci, jak odnaleźć magię w każdej minucie tych jakże wyjątkowych dni.
Gdy zbliża się Boże Narodzenie, w każdym z nas odzywa się dziecko. Chcemy cudownych chwil z bliskimi, domowego ciepła, najpiękniejszej choinki, śniegu sypiącego za oknem i sterty wymarzonych prezentów pod drzewkiem. Mamy dla ciebie dobrą wiadomość. Teraz to właśnie ty, nie czekając na Świętego Mikołaja i Śnieżynkę, możesz wyczarować takie święta dla swojego maluszka.
Zanim zaczniesz rozpisywać metrową listę rzeczy do zrobienia, zastanów się... z czego możesz bez bólu zrezygnować.
Obmyślając plan przygotowań, musisz bowiem wziąć pod uwagę niemal nieustanną obecność zapatrzonego w ciebie maleństwa oraz niespodzianki serwowane przez dziecko (nieprzespana noc, bolący brzuszek, swędzące dziąsła).
Jeśli przedświąteczne dni wypełnisz co do minuty obowiązkami, możesz być pewna, że czeka cię rozgoryczenie, frustracja i niepotrzebny stres.
Zamiast tego proponujemy ci zabawę, swobodę i poczucie, że Boże Narodzenie to cudowny czas ofiarowany ci w prezencie. Gotowa? Zaczynamy!
Wielkie przygotowania - święta już od listopada
Listę prezentów dla swoich najbliższych wrzuć do torebki zaraz po tym, jak opadną liście. Za każdym razem, gdy jesteś na zakupach, postaraj się znaleźć coś odpowiedniego. Dzięki temu zgromadzisz podarunki, zanim jeszcze w sklepach zacznie się przedświąteczna gonitwa oszalałych tłumów. Jeżeli jesteś zmuszona dokupić coś na chwilę przed pierwszą gwiazdką, staraj się nie zabierać na takie wyprawy maluszka - chcąc skrócić dziecku pobyt w hałaśliwym supermarkecie, kupisz cokolwiek, byle najszybciej wyjść ze sklepu. Zostaw malca pod opieką babci lub taty i sama staw czoło stłoczonym przy ladzie innym, podobnym ci świętym Mikołajom.
Prezent idealny
Chciałabyś podarować swojemu maluszkowi gwiazdkę z nieba. Wydaje ci się, że - by malec miał niezapomniane święta - potrzebujesz dla niego stosu prezentów. Mamy wiadomość, która powinna cię uspokoić. Dziecku naprawdę jest wszystko jedno, co znajdzie w kolorowym pudełku - znacznie ważniejsze są dla niego całe te otaczające podarunek warstwy papierków i kokardek. Zapakuj prezent najpiękniej, jak potrafisz. Sama wiesz, że to właśnie rozpakowywanie go jest najciekawsze. Nie przesadzaj z ilością - maluszkowi wystarczy nowy miś lub klocki. Z pewnością dostanie podarki także od babć, cioć i waszych przyjaciół. Sprawisz mu większą frajdę, bawiąc się z nim na dywanie i przytulając, niż obsypując masą prezentów. Dla dziecka najlepszym darem są twój czas oraz uwaga.
Jadą, jadą goście
W czasie świat chcemy być blisko z kochanymi ludźmi. Jednak już po kilku godzinach przypominamy sobie, jak męczące może być przyjmowanie kilkunastu osób, którym trzeba podawać coraz to nowe smakołyki i zabawiać rozmową. Szczególnie jeśli ma się na rękach niemowlę. Zanim więc w szale przedświątecznej radości zaprosisz rodzinę, zastanów się, czy tego chcesz. Biorąc pod uwagę fakt, że jesteś młodą mamą, zredukuj liczbę gości i ustal z nimi konkretne godziny odwiedzin - to naprawdę nie najlepszy czas na wielogodzinne biesiadowanie. Malec potrzebuje dużo spokoju - bliscy powinni to świetnie rozumieć.
Perfekcyjna Pani domu
Wyobrażasz sobie zachwycone twarze gości, gdy spróbują twojego makowca, pierogów z grzybami i domowych ciasteczek? Świetnie byłoby przygotować wszystkie te pyszności, ale... raczej nie w tym roku. I nie w następnym. Nie będziesz miała na to ani czasu, ani siły. Jeśli uprzesz się, by pretendować do miana najlepiej zorganizowanej mamusi, być może dopniesz swego. Ale będziesz tak zmęczona, że zamiast uśmiechać się do gości, zaśniesz gdzieś w fotelu. Zamiast wyczerpującego maratonu w kuchni proponujemy ci podział ról - niech na Wigilię każdy przygotuje swój specjał - wujek karpia w galarecie, teściowa uszka z kapustą, ty zajmiesz się sernikiem. Dzięki temu będziecie mieli pełny stół i siły, by się nim cieszyć. A co, jeśli rodzina nie chce współpracować i wybiera się do was na świąteczną kolację? Nie wahaj się użyć gotowej masy makowej z puszki, kup pierogi, barszczyk wlej do garnka wprost z kartonu. Twój spokój i dobre samopoczucie są ważniejsze niż oczekiwania bliskich.
Podziel się obowiązkami
Przypominamy, że masz w domu super pomocnika! Jest silny, wydajny i tak samo jak ty zainteresowany tym, byście mieli cudowne święta. Tak! To twój mąż. Być może nie ulepi maleńkich uszek i jest słaby w wypiekach, ale poradzi sobie z zakupami, sprzątaniem, pakowaniem prezentów. Możesz też zyskać czas na przygotowania, wysyłając go z malcem na długi spacer. Smyk utnie sobie drzemkę na świeżym powietrzu, twój mężczyzna się dotleni, a ty nie będziesz musiała przewijać malucha oklejonymi surowym ciastem rękoma.
Choinka piękna jak las
Jeśli masz w domu niemowlę, ubierz drzewko, gdy smyk będzie spał. Widok rozświetlonej choinki zrobi na nim gigantyczne wrażenie! Jeżeli twój maluszek jest strachliwy, weź go na ręce i najpierw pozwól poprzyglądać się ubranemu drzewku, ale nie zapalaj lampek. Gdy malec przyzwyczai się do świecidełek, zapal światełka, uprzedzając wcześniej dziecko, że za moment choinka zaświeci. Dwulatek może już próbować wieszać ozdoby - oczywiście tylko te lekkie i nietłukące. Teraz czas na zabawę. Niemowlę dzięki świątecznym ozdobom może poznać nowe faktury. Daj mu dotknąć watkę na choince czy chropowatą powierzchnię bombki. Starszakowi wieczorem zapal sztuczne ognie. Niech dom pachnie pomarańczami, pierniczkami i cynamonem - właśnie te aromaty najżywiej kojarzą nam się przecież ze świętami w dzieciństwie, prawda?
Idziemy z wizytą
Wybierając się w odwiedziny do bliskich, starannie się do nich przygotuj. Zadbaj, by wizyta odbyła się w czasie, gdy malec jest w dobrej formie, np. po południowej drzemce. Zabierz ze sobą ulubione zabawki smyka i pachnący domem kocyk. Upewnij się też, że będziesz mogła położyć malucha w oddzielnym pokoju, gdy się zmęczy. Dla starszego malca weź wózek - zabierzesz go na spacer, gdy znudzi mu się rodzinna atmosfera.
Czas świętowania - ważne rytuały
Gdy wszystkie przygotowania będą za wami, pora na... rozkoszowanie się rodzinnymi świętami z maluchem. Choć jednak Boże Narodzenie rządzi się swoimi prawami, to malec ma święte prawo do zachowania swoich zwyczajów. Nie myśl, że to ograniczenie - właśnie dzięki nim życie ze smykiem jest bardziej przewidywalne i spokojne. Postaraj się zabawić w super organizatora i wpleć kolację z bliskimi między drzemkę a kąpiel, a na świąteczny obiad pójdźcie po spacerze. Jeśli wiesz, że późnym popołudniem malec staje się marudny i potrzebuje twojej uwagi, nie umawiaj się o tej porze na żadne spotkanie. Zostań w domu i pobądź tylko z dzieckiem. Dzięki temu, że zachowasz rytm dnia malca i dostosujesz do niego świąteczny rozkład jazdy, zaoszczędzisz mnóstwa stresów i sobie, i dziecku.
Pod stertą prezentów
Przed świętami każdy, stary czy młody, ulega szaleństwu zakupów. A że nie ma bardziej wdzięcznych odbiorców prezentów niż maluchy, możesz śmiało spodziewać się, że pod choinką znajdziesz cały stos paczuszek z imieniem twojego szczęścia. Powstrzymaj się jednak i zachowaj kilka podarunków na później. Jeśli odpakujesz wszystkie naraz, dziecko nie będzie potrafi ło skupić się na konkretnej zabawce, stanie się rozdrażnione, może nawet odrzucić nowe gadżety i... pomaszerować do pudełka ze znanymi już pluszakami. Zamiast więc zasypywać dziecko prezentami, wybierz jeden lub dwa, a resztę schowaj na później. Za kilka dni, gdy smyk oswoi się już z nowymi zabawkami i nabawi się nimi, z pewnością chętnie zajrzy do kolejnego kolorowego pudełeczka.
Ostrożnie przy stole
Przygotowujesz, przyrządzasz, czekasz, ale jeśli karmisz piersią może okazać się, że nie powinnaś próbować większości smakołyków. Wiele dań zawiera kapustę lub groch - zjadając je, ryzykujesz kolkowy ból brzucha malca i spędzanie świąt na kurowaniu go, zamiast na celebrowaniu Bożego Narodzenia. Lepiej więc skup się na bezpiecznych posiłkach. Uważaj też, co skubie twój roczniak - jest ciekawy nowych smaków, ale nie powinien jeść orzechów, maku, smażonych potraw. No i jeszcze alkohol - jeśli karmisz swoje maleństwo naturalnie, jedyny dozwolony napój to susz z owoców. O procentach na razie zapomnij.
Czas tylko dla nas
Prezenty, pyszne dania, rodzina. Święta wydają się być często wypełnionym po brzegi atrakcjami. W tej mnogości można zgubić to co najważniejsze, najbardziej potrzebne i tobie, i dziecku. Bycie razem. Pozwól sobie na turlanki na podłodze, przytulanie się na sofie, niespieszny spacer po ośnieżonym parku, spokojnie wypitą kawę z mężem. Pozwól, żeby czas po prostu płynął. Pobaw się z dzieckiem, porozmawiaj z jego tatą. To właśnie w tych chwilach, kiedy jesteście tylko dla siebie, ukryta jest magia świąt. Pokażcie swojemu malcowi, dlaczego te dni są tak niezwykłe i dlaczego każdemu kojarzą się z miłością, spokojnym czasem i bliskością kochanych ludzi.